Reklama

Dobranoc, Albercie Alberstonie
Nieźle to sobie wymyśliłeś, Albercie
Pospiesz się, Albercie
Gunilla Bergstrom
Zakamarki
Od 3. roku życia
Cena: 24 zł

Reklama

Gunilla Bergstrom, szwedzka pisarka, opowiadań o Albercie napisała ponad dwadzieścia. Co takiego mnie urzekło w Albercie? To, że jest zwykłym chłopczykiem, który zachowuje się jak tysiące innych dzieci. Jest ciekawy świata, ma nieograniczoną wyobraźnię, a jak w coś się angażuje, to całym sobą. Oczywiście bywa też smutny, czasem przestraszony i rozżalony, zwłaszcza wtedy gdy jego tato nie ma dla niego czasu (a nie ma go zbyt wiele). Że takich bohaterów było już wielu? Tak, zgoda, ale Albert sprawia, że uśmiechamy się szeroko, wybuchając od czasu do czasu serdecznym śmiechem (dorośli i dzieci). Zachwycają pomysły tego czteroletniego, a później pięcioletniego chłopca (bo Albert rośnie), który próbuje zwrócić uwagę swojego taty lub zachęcić go do wspólnej zabawy.

Właśnie, tato. Ależ to fajna postać, na wskroś prawdziwa i zwyczajna, naprawdę, nie da się jej nie lubić. Jego reakcje są takie... ludzkie, niejeden tato czy mama rozpozna w nim siebie, zwłaszcza że trudno nie wyjść z siebie, gdy spieszycie się do przedszkola, a maluch wymyśla kolejny powód, by to wyjście opóźnić, albo gdy zamiast spać, szuka powodu, by zawołać rodzica, a to siusiu, a to ulubiony miś, bez którego nie można zasnąć, a to pić się chce. Choć tato Alberta stara się, jak może, by być przykładem dla syna, zdarzają mu się wychowawcze wpadki. Ale nie znajdziecie w sobie ochoty do ich piętnowania, zwłaszcza że sam Albert traktuje je z pobłażliwością, humorem i ze zrozumieniem. Czytając o ich potyczkach, ma się wrażenie, że one nie dzielą, tylko wręcz zbliżają ojca i syna, że w ich relacjach jest akceptacja dla różnorodności charakterów i potrzeb innych.

Seria o Alercie nie daje gotowych dydaktycznych rozwiązań, do nich trzeba dojść, rozmawiając, oceniając wspólnie i tłumacząc. Sięgnijcie po książki o Albercie, bo warto. Niech rekomendacją będą te osiem milionów kupionych egzemplarzy w Szwecji i poza jej granicami. Te dzieci nie mogły się pomylić.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama