Podróże Guliwera – recenzja audiobooka
To książka, która od ponad dwustu lat budzi jednakowe zainteresowanie. Młodzi odnajdują w niej ten niespokojny dreszczyk przygody, starsi, a może bardziej oczytani cenią ją za kąśliwy język, za umiejętność obserwacji.
- Babcia Zosia
Jonathan Swit nawet nie podejrzewał, że jego powieść na stałe zagości w spisie lektur ważnych i lubianych. Posłuchajcie zresztą, czyta Robert Więckiewicz. A czyta jak na mistrza słowa przystało.
Lemuel Guliwer, bohater i narrator, czyli ten, który opowiada, jest lekarzem pokładowym, a następnie kapitanem wielu statków. Urodził się w Anglii, wychował na maleńkiej farmie, i zawsze marzył, by odkryć nieznane lądy, poznawać ciekawych ludzi, brać udział w mrożących krew przygodach. Pewnie skończyłoby się na marzeniach, gdyby nie jeden z wujów, który zafundował ubogiemu Guliwerowi studia medyczne. I od tej pory Lemuel jako lekarz okrętowy będzie odkrywał kolejne nieznane krainy. Ale czy spełni swoje dziecięce marzenia?
To dopiero początek niesamowitości, które na niego i na was czekają…
Mamy 4. dzień maja 1699 roku. Na statku Antylopa wypływa w długi rejs Guliwer. Jego statek błądzi, a następnie ulega zniszczeniu i bohater jako rozbitek trafia do nieznanego kraju. Gdy zmęczony zasypia, mali ludzie, bo trafił do kraju Liliputów, bardzo precyzyjnie go wiążą. Na szczęście uwierzą w jego pokojowe zamiary, i uwolnią z więzów, ale z wyspy nie wypuszczą. I tak oto zaczynają się spełniać marzenia. Na razie to początek. Najpierw musi od Liliputów uciec. Przed bohaterem jeszcze wyprawy do Brobdingnag, krain Laputa, Balnibarbi, Glubbdubdrib, Luggnagg i do Japonii oraz kraju Houyhnhnmów.
I znowu mamy czerwiec. Przed Guliwerem nowa wyprawa. Tym razem na statku Motyl po raz kolejny opuszcza rodzinną Anglię. W domu zostawia żonę i dzieci i płynie na poszukiwanie kolejnej przygody. Gdy dociera do Oceanu Indyjskiego, na morzu zaczyna szaleć sztorm. Nagle wszystko cichnie, a przed podróżnikami widać ziemię. Łódź z marynarzami powraca z lądu, ale Guliwer zostaje. Sam, bez możliwości powrotu…
Cztery pełne wrażeń i niebezpieczeństw wyprawy, w trakcie których Guliwer nie tylko dostał solidną szkołę życia, ale jako człowiek z zewnątrz zobaczył to, czego nigdy by nie ujrzał w rodzinnej Anglii.
To naprawdę fascynująca książka. Na pewno się wam spodoba. Oddaję zresztą głos Robertowi Więckiewiczowi. Niech mistrz was poprowadzi.
Podróże Guliwera
Autor: Jonathan Swit
Tłumacz: Maciej Słomczyński
Lektor: Robert Więckiewicz
Wydawca: Agora
Seria: Mistrzowie słowa
Nośnik: CD na mp3
Czas nagrania: 5 godzin 1 minuta