Przygody Małego Wodnika – recenzja książki dla dzieci
Jeśli poznaliście Rozbójnika Hotzenplotza, Malutką Czarownicę lub Małego Duszka Otfrieda Preusslera, z radością sięgniecie po Przygody Małego Wodnika. Jeśli nie, na pewno teraz będziecie chciały poznać tych sympatycznych bohaterów.
- Babcia Zosia
Na dnie Młyńskiego Stawu mieszka wraz z rodzicami mały Wodnik. Jest bardzo podobny do człowieka, tylko sporo mniejszy. Ma zielone włosy i błonę między palcami. Świetnie pływa i niestety nie może wychodzić na powierzchnię. Musi uważać, żeby skóra mu się zbytnio nie wysuszyła, bo wtedy grozi mu przeziębienie.
Maluch jest ogromnie ciekawskim brzdącem, wędruje po zakamarkach Stawu, zagląda w każdy najmniejszy kącik, szaleje, bawi się. To mu jednak nie wystarcza, bo najciekawsze jest dla niego to nieznane. Bardzo by chciał wyjść na powierzchnię, i co tu dużo gadać, niesforny Wodnik wychodzi, i godzinami przesiaduje na drzewie, przygląda się otaczającemu go światu, obserwuje krzątających się po ziemi ludzi.
Rodzice się okropnie denerwuja, bo, jak wszyscy rodzice, bardzo się boją o swojego synka. A najbardziej drażnią ich wyczyny łobuziaka. A to że jeździ na rozpędzonym młyńskim kole, to znów, że zbyt głośno gra na harfie, lub przepędza wędkarza spokojnie łowiącego ryby (a może dlatego, że ryby są przyjaciółmi Wodnika?).
Wszystko to dzieje się w baśniowym świecie fantazji i nad wszystkim czuwa mądry tata Wodnik, który cierpliwie uczy swojego synka życia. Tata jest dobry na wszystko. Nauczy, pokaże, a jak trzeba skarci.
To piękna książeczka o dzieciństwie, o smakowaniu życia, o serdecznych relacjach między rodzicami a dziećmi, o miłości. Na pewno Małego Wodnika polubicie. Poza tym zdobędziecie kolejnego przyjaciela, od którego można się wiele nauczyć.
Przygody Małego Wodnika
Autor: Otfried Preussler
Ilustrator: Winnie Gebhardt
Tłumaczka: Joanna Borycka-Zakrzewska
Wydawnictwo: Bona
Kącik małego czytelnika - sprawdź, jakie książki dla dzieci polecają inne mamy