Tonja z Glimmerdalen – recenzja książki
Tym razem książka Marii Parr, autorki norweskiej. Być może czytaliście jej powieść Gofrowe serca. Jeśli tak, z przyjemnością sięgniecie po Tonję, jeśli nie, z ciekawością przeczytacie obydwie.
- Babcia Zosia
W zimne lutowe popołudnia w Glimmerdalen jest bardzo cicho. Skuta lodem rzeka nie szumi. Ptaki nie śpiewają, bo poleciały do ciepłych krajów. Nie słychać też owiec, zamkniętych w owczarniach. Wokół tylko biały śnieg, ciemne świerki i wielkie milczące góry. Lecz pośród tej zimowej ciszy widać czarną kropeczkę, która wkrótce narobi hałasu. Widnieje u stóp szczytu Vardetind, na końcu długiego i dość koślawego śladu nart. Ta kropeczka to Tonja. Jej ojciec jest rolnikiem tu, w dolinie, a mama — oceanografką, czyli naukowcem zajmującym się badaniem oceanu. Tonja ma rude kędziorki, gęste niczym lwia grzywa. Na Wielkanoc skończy dziesięć lat. Ma zamiar uczcić to tak, żeby w górach aż dudniło. Mała łobuziara Tonja, bo tak ją nazywają mieszkańcy Glimmerdalen, jest jedynym dzieckiem w osadzie i ma to szczęście, że wszyscy traktują ją jak dorosłą. Chyba jednak nie jest to wielkie szczęście, bo Tonja z tą swoja dorosłością ma nieustające problemy.
Wszystko zaczyna się w chwili, gdy w Glimmerdalen pojawia się kobieta z okropnym psem. Tonja będzie musiała sobie poradzić. I poradzi, choć na wsparcie dorosłych liczyć nie może. I nawet nie dlatego, że mała dziewczynka dużą część roku spędza w domu tylko z tatą, bo mama pracuje nad morzem. Przede wszystkim dlatego, że norwescy zapracowani rodzice nie chodzą krok w krok za swoją córeczką. Dają jej dużo samodzielności i obserwując czuwają nad bezpieczeństwem dziecka. Tonja tę swoją samodzielność potrafi wykorzystać, bo w siebie wierzy, bo kocha życie, bo wreszcie zdaje sobie sprawę z tego, że tylko ludzie silni i odważni są zdolni do wielkich czynów. Jak choćby wtedy, gdy jej najlepszy przyjaciel Gunvald, zwany starym piernikiem, ulega wypadkowi.
To naprawdę świetna książka. Dowcipna, a przy okazji wzruszająca. Mądra i do tego zabawna. Nieraz się głośno zaśmiejecie, nieraz zadrżycie ze strachu, zwłaszcza wtedy, gdy Tonja znowu wpadnie na jeden ze swoich szalonych pomysłów. I gdy będzie musiała wyjść z kłopotów bez szwanku.
Opowieść o Tonji na pewno stanie się waszą ulubioną książką. Ta książka ze wszech miar zasługuje na waszą uwagę.
Tonja z Glimmerdalen
Autorka: Maria Parr
Tłumaczka: Aneta W. Haldorsen
Wydawnictwo: Dwie Siostry