Zróbmy sobie arcydziełko – recenzja książki
Uwielbiasz rysować, pani w przedszkolu chwali twoje prace, marzysz, aby zostać sławnym artystą, takim współczesnym Picassem czy Warholem. Spróbuj poćwiczyć z książką Marion Deuchars, brytyjskiej graficzki i ilustratorki. Na naszym rynku księgarskim to superhit.
- Babcia Zosia
Przed wami 224 strony niezwykłej książki. Pod jej wpływem z małej iskierki talentu może wybuchnąć wielkie talentowe ognisko. Oprowadzać was po zakamarkach sztuki będzie Marion Deuchars, wspomagana przez najsławniejszych artystów z Leonardem da Vinci na czele. Wraz ze swoimi przewodnikami weźmiecie udział w pasjonującej przygodzie ze sztuką. Poznacie nieznane wam techniki malarskie, dowiecie się sporo o malarstwie, rozwiniecie swoją wyobraźnię. Raz będziecie mogli uzupełnić fragmenty obrazów, innym razem zmienicie kolor w malarskim dziele, a jeszcze kiedy indziej wymyślicie nowe kolaże.
Na każdej ze stron książki będziecie mogli sprawdzić się jako malarze z najwyższej światowej półki.
Być może ta pierwsza podróż z pędzlem, wzorcową książką, nożyczkami i klejem będzie początkiem waszej drogi do sławy. Może obudzi się w was mistrz portretu, geniusz kolażu, fenomen kreski.
A jeśli nawet nie, to i tak korzyść ogromna. Odblokujecie w sobie niechęć do lekcji plastyki, zwłaszcza z nauczycielami. dla których to tylko brakujące godziny do pensum, udowodnicie, że macie ogromną wyobraźnię, nauczycie się łączyć ze sobą kolory, dostrzeżecie, że niebo wcale nie musi być niebieściutkie. a woda zielona. Fantastyczna zabawa w sztukę. I jaka inspirująca! Wiem, co piszę, podglądałam pracę z książką u pewnej dziewięciolatki. Była purpurowa z emocji.
Zróbmy sobie arcydziełko
Autorka: Marion Deuchars
Tłumacz: Maciej Byliniak
Wydawnictwo: Dwie Siostry