Jak przetrwać podróż z chorobą lokomocyjną dziecka? [PORADNIK]
Jeśli podróż z dzieckiem kojarzy ci się tylko z nieprzyjemnymi dolegliwościami, które trapią malucha, spróbuj to zmienić. Jest na to kilka sposobów.
Podróżowanie dowolnym środkiem transportu, najczęściej samochodem lub autobusem, może u niektórych dzieci wywoływać zawroty głowy, mdłości i wymioty . To objawy choroby lokomocyjnej, zwanej także chorobą morską lub kinetozą. Jest to zespół nadpobudliwości błędnika, czyli narządu, który odpowiada za równowagę. Podczas jazdy, np. autobusem, błędnik przesyła do mózgu sygnały, że ciało znajduje się w ruchu, a jednocześnie zmysł dotyku temu zaprzecza, bo przecież gdy siedzimy, nie powinniśmy się poruszać. Mózg nie umie sobie z tym poradzić i wtedy pojawiają się nieprzyjemne dolegliwości.
Choroba lokomocyjna to nie tylko wymioty
Choroba lokomocyjna zaczyna się w mózgu, który nie umie sobie poradzić z dwoma sprzecznymi informacjami. Efektem tego jest pogorszenie się samopoczucia. Jednak nie zawsze muszą to być mdłości i wymioty. Czasem o bjawy choroby lokomocyjnej są bardziej subtelne i rodzicowi trudniej jest odgadnąć, dlaczego dziecko płacze przed podróżą lub w jej trakcie. Zwróć uwagę, gdy dziecko zacznie:
ziewać,
ślinić się,
blednąć,
pocić się
skarżyć się na ból głowy
płakać.
W jakim wieku może wystąpić choroba lokomocyjna?
Asia skończyła roczek. Od niedawna niemal każda jazda samochodem dłuższa niż 30 minut kończy się wymiotami. Dlaczego mamy teraz taki problem, skoro wcześniej go nie było?
Roczne maluchy, podobnie jak niemowlęta, rzadko cierpią na chorobę lokomocyjną, ponieważ są przystosowane do biernego przemieszczania się we wszystkich kierunkach (np. kołysane, noszone w chuście). Może Asia nie miała takiego treningu i teraz źle znosi jazdę samochodem . Bardziej podatne na wystąpienie choroby lokomocyjnej są też dzieci nerwowe, które odczuwają napięcie przed podróżą . Nieprzyjemne objawy może wywołać choćby drobna sprzeczka siedzących w samochodzie rodziców.
Czy choroba lokomocyjna jest...