Od kiedy urodziłam drugie dziecko, mój 4-letni Adaś dziwnie się zachowuje. Chce jeździć w wózku, ssie palec, śpi z wieloma pluszakami, czasem nawet gaworzy jak niemowlę. Zdarza mu się nawet doprowadzić do płaczu młodszego brata, np. ciągnąc go za ucho lub szarpiąc za rękę. Staram się poświęcać mu czas, ale młodszy synek bardziej mnie przecież potrzebuje. Co mam zrobić?
Anna z Sandomierza

Reklama

MO: Anna chyba nie do końca daje sobie radę. Czy naprawdę jest tak, że młodsze dziecko potrzebuje mamy bardziej niż starsze? To przecież starszemu świat wywrócił się do góry nogami i jemu jest trudniej. Niemowlę potrzebuje mamy, ale pewien czas może też spędzać z inną troskliwą osobą. Starsze dziecko zaś czuje się... No właśnie, jak?

AB: ...porzucone, odsunięte. Gdy widzi, że mama spędza więcej czasu z rodzeństwem, często słyszy, że „ma się bawić samo”, „ma nie przeszkadzać”, „ma zrozumieć”, może czuć się nieszczęśliwe. Będzie wtedy starało się wszelkimi sposobami zwrócić na siebie uwagę rodziców. To, co robi synek Anny, świadczy o tym, jak rozsądnie myśli: skoro częściej zajmują się bezradnym maleństwem, to może i ja spróbuję taki być?

MO: Ssąc palec czy jeżdżąc w wózku, Adaś chce być znów w centrum uwagi dorosłych. Udając malutkie dziecko, ma nadzieję, że odzyska troskę rodziców. Ale co się dzieje, gdy nie przynosi to efektu? Gdy rodzice nie dają się na to nabrać lub karcą starsze dziecko?

AB: To znak, że nie rozumieją sensu tych zachowań. Choć nie ma w tym nic złego, że chcą, by ich dziecko zachowywało się dojrzale i rozumiało sytuację. Tymczasem starsza pociecha zaskakuje ich agresywnymi zachowaniami czy drobnymi złośliwościami wobec młodszego dziecka. Mimo wszystko, jest to racjonalne zachowanie: skoro poprzednie sposoby zwrócenia uwagi i odzyskania rodziców zawiodły, maluch poszukuje nowych. I zwykle jest to skuteczne, bo rodzice się organizują, np. jedno zajmuje się starszym dzieckiem, pilnując, by nie zrobiło ono krzywdy młodszemu. Cel osiągnięty.

Zobacz także

Poczucie winy wobec dziecka

MO: Jednak rodzice często mają poczucie winy, że któreś z dzieci jest zaniedbywane. Lawirują więc między nimi, często uciekają się do podstępów wobec starszego. Co na to poradzić?

AB: Trzeba tak zorganizować dzień, by znaleźć czas na kontakt tylko ze starszym dzieckiem. Kiedy niemowlę śpi, warto zająć się jego bratem lub siostrą: rozmawiać z nimi, przytulać, żartować. A czasem wszystko odłożyć i znaleźć chwilę tylko dla starszej pociechy. Wtedy będzie to czas na wspólne „dorosłe” sprawy. Gdy tata kąpie braciszka, mama może czytać bajkę starszemu, za zamkniętymi drzwiami. Trzeba po prostu rozdzielać czas tylko dla jednego i tylko dla drugiego malca. I pamiętać o chwilach, by rodzina mogła być razem.

Jak dzielić się mamą i tatą z rodzeństwem

MO: Dziecko musi mieć poczucie, że jest ważne dla mamy i taty. Ale też nauczyć się dzielić rodzicami z rodzeństwem. I nie trzeba mu tego utrudniać, ciągle przywołując do porządku w obecności młodszego brata czy siostry, bo to sprawia, że czuje się mniej ważne. A to nieprawda.

Prof. Anna Brzezińska, wykładowca na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie, specjalistka w zakresie psychologii rozwoju, edukacji i zdrowia, autorka i redaktor wielu książek.
Małgorzata Ohme, wykładowca w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie, specjalizuje się w psychologii rozwoju. Doktorantka prof. Brzezińskiej.

Reklama

Czytaj też: Co się zmienia między pierwszym a drugim dzieckiem

Reklama
Reklama
Reklama