Dzieci do drugiego roku życia w ogóle nie powinny patrzeć na ekrany urządzeń elektronicznych, zaś przed piątym rokiem życia spędzać przed nimi nie więcej niż godzinę dziennie – zaleca Światowa Organizacja Zdrowia (WHO). Choć specjaliści mówią o tym od lat, to pierwsze tego rodzaju wytyczne przedstawicieli agencji ONZ.

Reklama

Specjaliści bija na alarm

Żyjemy w czasach, kiedy od elektroniki ciężko uciec. Chcemy wychować nasze dzieci tak, by sprawie poruszały się w świecie multimediów. Cieszymy się, gdy maluchy w mgnieniu oka opanowują obsługę telefonu, czy innych urządzeń elektronicznych. Nierzadko traktujemy ekran jako opiekunkę dla dziecka, wmawiając sobie, jak wiele to niesie korzyści, nie zważając na liczne zagrożenia. Od kilku lat niezależne badania pokazują, że czas ekranowy powinien być maksymalnie ograniczony. Naukowcy sprawdzają jak oglądanie bajek czy granie w gry wpływa na nasze dzieci, a także na funkcjonowanie współczesnej rodziny. Specjaliści są jednogołośni - zagrożeń jest znacznie więcej niż korzyści.

Najnowsze zalecenia WHO

„Dzieci do drugiego roku życia w ogóle nie powinny patrzeć na ekrany urządzeń elektronicznych, zaś przed ukończeniem czwartego roku życia nie mogą spędzać przed nimi więcej niż godzinę dziennie” - zaleciła WHO. Według organizacji obecnie ponad 23 procent dorosłych i 80 procent nastolatków nie jest wystarczająco aktywnych fizycznie. - To, co naprawdę musimy zrobić, to przywrócić dzieciom zabawę - powiedziała Juana Willumsen, ekspert WHO. - Chodzi o przejście z trybu siedzącego na czas zabawy, jednocześnie chroniąc sen - dodała.

Według stanowiska WHO bycie nieaktywnym niesie duże ryzyko dla zdrowia i dodatkowo zwiększa problem nadwagi oraz otyłości. Natomiast nadmierna masa ciała może prowadzić do cukrzycy, nadciśnienia tętniczego i niektórych nowotworów. „Zdrowa aktywność fizyczna, siedzący tryb życia i nawyki dotyczące snu są ustalane na wczesnym etapie życia, co daje możliwość kształtowania nawyków w okresie dzieciństwa, dorastania i dorosłości” - można przeczytać w wytycznych, opartych na dowodach z setek badań, przeprowadzonych w Australii, Kanadzie, Afryce Południowej i Stanach Zjednoczonych. Jak zaznaczają eksperci WHO, poprawa aktywności fizycznej, ograniczenie czasu spędzanego w pozycji siedzącej i dłuższy czas snu małych dzieci przyczynią się do poprawy ich zdrowia fizycznego, zmniejszą ryzyko rozwoju otyłości w dzieciństwie i związanych z nią chorób niezakaźnych w późniejszym życiu oraz poprawią zdrowie psychiczne i samopoczucie.

W trosce o prawidłowy rozwój

Pierwsze dwa lata życia to bardzo intensywny rozwój mózgu maluszka, dlatego w tym okresie niezwykle ważne jest, z jakimi bodźcami styka się dziecko. Niestety coraz częściej w opiece nad maluszkiem rodzice wykorzystują telewizor, tablet czy smartfon. Badacze zauważyli, że zbyt dużo czasu przed ekranem może m.in. niekorzystnie wpłynąć na rozwój mowy, umiejętności komunikacyjne, a także zaburzyć rozwój motoryki. Braki z pierwszych kilku lat życia ciężko nadrobić, a problemy w późniejszym wieku mogą przełożyć się choćby na trudności w nauce. Co więcej, badania wykazały, że mózg dziecka w czasie kontaktu z grą produkuje duże ilości dopaminy, odpowiedzialnej za odczuwanie przyjemności, motywację do działania, dodającej energii. Kiedy zaczyna jej brakować – pojawia się głód porównywalny do głodu narkotycznego.

Zobacz także

Według zaleceń Amerykańskiej Akademii Pediatrów oraz Kanadyjskiego Stowarzyszenia Pediatrów, dzieci w wieku od 0 do 2 lat, nie powinny mieć żadnego kontaktu z nowymi technologiami, dzieci w wieku 3 do 5 lat winny mieć taki kontakt ograniczony do jednej godziny dziennie, a w przypadku dzieci w wieku 6 do 18 lat, kontakt ograniczony do 2 godzin na dobę. Teraz także Światowa Organizacja Zdrowia zwróciła uwagę na potrzebę ograniczenia dostępu do ekranów małych dzieci.

Reklama

Źródło: WHO

Reklama
Reklama
Reklama