Jak rozpoznać i jak leczyć zapalenie krtani u dziecka
Twoje dziecko zanosi się kaszlem, a ty zastanawiasz się czy po prostu podać mu syrop, czy może od razu jechać na pogotowie, bo to początek zapalenia krtani? Są sposoby, by to rozpoznać. Podpowiadamy, czym się kierować podejmując decyzję.
- -
Konsultacja lek. med. Alina Małmyszko – Czapkowicz
Krtań dziecka jest zbudowana inaczej niż ten sam organ u dorosłego. Jest węższa i bardziej miękka, a przez to bardziej podatna na obrzęki i skurcze. Dlatego to właśnie dzieci częściej zapadają na zapalenie krtani i dużo gwałtowniej je przechodzą. Objawy tej choroby mogą być dość gwałtowne i przerażają wielu rodziców.
Świszczący oddech, szczekający kaszel
U osoby dorosłej o zapaleniu krtani może świadczyć chrypka, ale u małego dziecka ta choroba objawia się inaczej. Przed wszystkim bardzo często nie poprzedzają jej żadne wcześniejsze objawy. Zapalenie krtani możesz podejrzewać wtedy, gdy charakterystyczne objawy tej choroby pojawią się nagle np. - co często się zdarza - w środku nocy. Dziecko które wieczorem wydawało się zdrowe, albo jedynie lekko przeziębione, wybudza się i zaczyna zanosić się suchym kaszlem. Ten krtaniowy kaszel jest bardzo łatwy do rozpoznania – mówi się o nim szczekający, bo rzeczywiście nieco przypomina szczekanie psa. Dodatkowym objawem są zwykle trudności w nabieraniu powietrza i świszczący oddech (tzw. stridor krtaniowy). Świszczący oddech i kaszel to efekty obrzęku i skurczu krtani spowodowanego stanem zapalnym błony śluzowej krtani.
Chłodne powietrze jest jak lek
Lekarze pediatrzy doradzają, by w razie wystąpienia takich objawów jak najszybciej otworzyć okno w pokoju dziecka. Chodzi zarówno o wpuszczenie do pomieszczenia świeżego i niewysuszonego ogrzewaniem powietrza, jak i o schłodzenie otoczenia. W tym celu można też z maluchem wyjść na balkon albo stanąć w oknie. Oczywiście nie należy zapominać o opatuleniu malucha kołderką czy kocem i o założeniu mu czapeczki, chłodne powietrze ma dotrzeć do układu oddechowego, a nie doprowadzić do wyziębienia organizmu Chłodne powietrze obkurczy obrzękniętą krtań, a dzięki temu dziecku będzie się łatwiej oddychało.
Trzeba też dać dziecku coś do picia (np. letnią herbatkę z rumianku), żeby krtań nawilżyć. W przypadku zapalenia krtani trzeba zadbać poza obniżeniem temperatury o nawilżenie pomieszczenia, w którym dziecko przebywa. Pamiętajmy również o stosowaniu inhalacji z soli fizjologicznej. Można też zamknąć się z maluchem na 10 minut w łazience pełnej pary – wcześniej napuszczamy po prostu do wanny gorącej wody. I nie zapominamy o podawaniu dziecku dużej ilości płynów – przede wszystkim ziołowych herbatek takich jak napar z lipy czy imbiru z miodem.
Bardzo dobre efekty przynosi także podanie leków naturalnych. Przy ostrym szczekającym kaszlu, podstawowymi środkami homeopatycznymi są preparaty Spongia tosta lub Sambuccus nigra. Warto też podać - Hepar sulfuris oraz Apis mellifica, który zmniejsza obrzęk krtani. Starszemu dziecku (powyżej 3 lat) wsuwamy granulki pod język. W przypadku młodszych trzeba je rozpuścić w wodzie i podać w formie płynnej. Gdy kaszel jest ostry, środki te trzeba aplikować z dużą częstotliwością. Kiedy objawy zaczynają ustępować, stopniowo wydłużamy odstępy między kolejnymi dawkami.
A jeśli nic nie pomaga?
Jeśli jednak mimo zastosowania wszystkich porad dziecko nadal ma kłopoty z oddychaniem, trzeba jak najszybciej wezwać pogotowie, albo jechać do szpitala na własną rękę. Nie należy z tym zwlekać szczególnie w sytuacji, gdy maluch nie tylko ma kaszel i świszczący oddech, ale na dodatek jest blady, apatyczny i niespokojny. Najprawdopodobniej, by zmniejszyć skurcz krtani konieczne będzie podanie leków sterydowych.
Nie proś lekarza o antybiotyk
Wielu rodziców w dobrej wierze i przekonaniu, że dzięki antybiotykowi uda się opanować gwałtowne objawy choroby, prosi lekarza, by przepisał tego typu lek. W przypadku zapalenia krtani zazwyczaj nie ma to sensu. Antybiotyk może być konieczny, jeśli zapalenie krtani ma podłoże bakteryjne (lekarz z pewnością to rozpozna), a najczęściej przyczyną tej choroby są wirusy. Choroby wirusowe organizm musi pokonać samodzielnie, choć oczywiście są sposoby, by mu w tym pomóc. Podawanie antybiotyków, co warto jeszcze raz powtórzyć, z pewnością do nich nie należy.
Materiał powstał przy współpracy z Polskim Towarzystwem Homeopatii Klinicznej PTHK