3 czerwca (piątek) około godziny 21 policja otrzymała zgłoszenie od osób, które zaniepokoiły się nagłym zniknięciem kolegi. Na miejscu zjawili się nurkowie i natychmiast rozpoczęli akcję ratowniczą. Przez ponad 2 godziny sprawdzali dno jeziora na głębokości około 2-2,5 metra i w odległości aż 30 metrów od brzegu jeziora Książ. Niestety w piątek nie odnaleziono ciała chłopca, a ze względu na trudne warunki poszukiwania przełożono a kolejny dzień.

Reklama

Sonar lokalizuje ciało

W sobotę wznowiono poszukiwania ciała chłopca. W jeziorze była bardzo słaba widoczność, więc nurkowie wspomagali się dodatkową aparaturą. Ciało nastolatka wskazał sonar. „Na miejscu jest prokurator, który zdecyduje o dalszych krokach. Na ten moment wydaje się, że okoliczności śmierci 16-latka nie budzą wątpliwości: chłopak był z rówieśnikami nad jeziorem, w pewnym momencie jako jedyny wszedł do wody i zaczął płynąć. Po chwili zniknął pod wodą. W ocenie świadków mógł go złapać skurcz”, poinformowała Ludmiła Mroczkowska, oficer prasowa policji w Nowym Mieście Lubawskim.

Apelujemy o zachowanie ostrożności podczas zabaw w wodzie, w szczególności po spożyciu alkoholu.

Źródło: tvn24/PAP

Piszemy też o:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama