Reklama

Przyszła mama nie przejęła się zbytnio komentarzami, rzeczowo odpowiadając na zarzuty.

Reklama

Najważniejsze, że podoba się rodzicom?

Synek Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego będzie miał na imię Vincent. Prawdopodobnie to do tego imienia przyszły tata nie był do końca przekonany… Jeszcze niedawno pisaliśmy o tym, że Joanna Opozda nie zamierza rezygnować łatwo z wybranego imienia, mimo wątpliwości męża. Aktorka widocznie postawiła na swoim, ponieważ miała wstrzymać się z ogłoszeniem imienia dziecka, dopóki Antoni Królikowski się na nie nie zgodzi. Wszystko wskazuje na to, że oboje rodzice są już pewni, że imię Vincent idealnie pasować będzie do ich synka.

Za mało polskie?

W dyskusji internautów na temat imienia synka aktorów poszło o jego „polskość”. I że litera „V”, podobnie jak „X”, wydaje się niektórym tyleż zagraniczna, co pretensjonalna i kojarzy się z „Brajanuszami”, co kompletnie nie pasuje do Joanny i Antoniego. Aktorka postanowiła chłodno rozprawić się z uwagami na temat wybranego imienia:

„Pozwól, że sami będziemy decydować, co do nas pasuje. Vincent i Antoni są pochodzenia łacińskiego, Joanna – hebrajskiego. Zupełnie jak Twoje, Michale. Jeśli chcesz więc coś bardziej polskiego, to najpierw sam musisz zmienić imię”.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama