Wiele kobiet przeżywa ten sam natłok myśli na chwilę przed pojawieniem się drugiego dziecka. Jak dzielić sprawiedliwie swój czas pomiędzy noworodka, a kilkulatka? Jak dbać, by żaden nie był poszkodowany? Czy starsze dziecko nie poczuje się odrzucone? Wiele, wiele pytań...

Reklama

Na szczęście okazuje się, że nasze dzieci aż tak bardzo nie tracą na pojawieniu się rodzeństwa, a nawet zyskują. Podobnie jak ich mama.

5 dowodów, że drugie dziecko zmienia życie całej rodziny

  1. Okazało się, że przy pojawieniu się drugiego dziecka, do opieki nad starszym znacznie bardziej angażuje się tata, przez co nawiązuje świetną relację z dzieckiem. Nagle mają wspólne tematy, wspólne zabawy. Razem odrabiają prace domowe i oglądają telewizję. Wszyscy na tym zyskują, my mamy czas dla malucha, a starsze dziecko świetnie się bawi z tatą.
  2. Starsze dziecko staje się bardziej samodzielne. Do tej pory to my biegaliśmy z nim po placu zabaw i przesiadywałyśmy w piaskownicy. Odkąd na spacery chodzimy z wózkiem, okazało się, że nasz syn świetnie radzi sobie wśród rówieśników. W końcu odważył się podejść do dzieci i bawić się z nimi. A my mamy czas odpocząć na ławce pilnując wózka ze śpiącym bobasem.
  3. Starszy syn przestaje ciągle nas wołać. Dotychczas co chwila słyszeliśmy: mamo, chodź! Potem okazywało się, że zgubił jakiś klocek, albo zawieruszyła mu się ulubiona książka. Karmiąc często małe dziecko, nie możemy od razu przybiegać na każde wezwanie. Synek szybko zrozumiał, że z prostymi sprawami musi sobie radzić sam. Nas woła, gdy naprawdę sprawa jest śmiertelnie poważna ;-)
  4. Zaczynamy dbać także o siebie i swój czas. Do tej pory byłyśmy na każde wezwanie dziecka, przez całą dobę. Teraz uczymy go, że mama też potrzebuje chwili dla siebie i jeżeli chce iść do parku, mama musi mieć 10 minut na prysznic. Jakie to proste!
  5. Trochę wyluzowałyśmy. Już nie panikujemy nad każdym problemem, tylko zajmujemy się tymi największymi. Infekcja ucha, poważna sprawa, brak apetytu, średnia, zła ocena w szkole, poważna itd. Życie dzięki temu stało się naprawdę prostsze.

Jak się okazuje, zostanie mamą po raz drugi, wcale nie jest takie złe. Zmieniamy się na lepsze, nasze dzieci dorośleją i stają się bardziej samodzielne, a mężowie angażują się w życie rodzinne. Same superlatywy, choć oczywiście, żeby nie przesłodzić, znajdą się też mniej optymistyczne opinie na ten temat. Ale o nich następnym razem ;-)

A Wasze życie jak zmieniło się po urodzeniu drugiego dziecka?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama