Reklama

Nasze ukochane maleństwa potrafią wykorzystać każdy dostępny przedmiot do świetnej zabawy. Ich wyobraźnia i możliwości nie znają granic. Wystarczy tylko im nie przeszkadzać... a przekonasz się, jakie są kreatywne.

Reklama

"Zobaczcie co zobaczyłam, kiedy przyszłam do sypialni"

Zdarzyło Wam się "nakryć" Wasze maleństwa, na pierwszych próbach makijażu? Jeżeli tak, to wiecie, że szminka nie służy do malowania ust, a tusz do rzęs... no cóż... wystarcza do pomalowania całej buzi.

Czy pozwoliłaś kiedyś dziecku zjeść tort bez używania talerzy, łyżeczek, a nawet dłoni? Jeżeli nie, to zobacz ile radości wynika z jedzenia bez zakazów :-)

"Mamo zrób mi zdjęcie. Mam wąsy"

Jak nie kochać psotnego chłopca, który do zrobienia wąsów na twarzy, użył... masła orzechowego. Cóż za doskonały pomysł!
A jak Wam się podoba braciszek, któremu w malowaniu domku przeszkadzała siostra? Co sądzicie o kolorach na jej twarzy?

"Ile jajek rozbiłeś na dywanie mamusi? Dwanaście! Kto to teraz sprzątnie... Ty!-odpowiada synek z niewinną miną. Nie potrafimy długo gniewać się na nasze maleństwa, bo jak zwykle są tak urocze robiąc swoje niewinne minki, że cała nasza złość wyparowuje.

Reklama

Zobacz także: Tata sam w domu z dzieckiem. Zobacz, co się dzieje, gdy mama wychodzi z domu.

Reklama
Reklama
Reklama