Anita i Adrian poznali się w trzeciej edycji programu i zgodnie z jego zasadami, dzień ich poznania był też dniem ich ślubu. Kontrowersyjna koncepcja programu nie zawsze jednak zapewnia szczęście tak poślubionym parom. Tylko Anicie i Adrianowi, jak dotąd, udaje się tworzyć udany związek. Pozostałe tak zawarte małżeństwa rozpadły się. Ta para jednak jest nadal razem i utrzymuje szalone tempo wyniesione z programu – przez większość czasu, jaki są małżeństwem, Anita jest w ciąży!

Reklama

Adrian dobrze zna się na ciążowym stanie żony

Anita pisze na swoim Instagramie, że jej mąż jest wspaniały, i że według niej właśnie w tak trudnych momentach jak pandemia i ciąża partnerki, poznaje się prawdziwe zaangażowanie mężczyzny. Adrian zna wszystkie zachcianki żony i sam chodzi na zakupy, żeby ją chronić przed wirusem.
„Kiedy po raz kolejny będziecie szukać księcia na białym koniu, to spróbujcie sobie wyobrazić go jako tatę i waszego partnera w każdej sytuacji’’ radzi Anita.

Mały Jerzy szybko zostanie bratem

Dwa tygodnie temu małżeństwo obchodziło pierwsze urodziny synka, którego zdrobniale nazywają Jerzykiem. Było mnóstwo prezentów i urodzinowa impreza w ogrodzie. Jubilat otrzymał między innymi pierwszy rowerek, namiot oraz drewniane zabawki. Pamiątką z tego dnia jest zdjęcie, na którym Jerzyk wyszedł bardzo dojrzale i poważnie. Sami zobaczcie:

Wczoraj Anita podzieliła się z fanami zdjęciami z sesji ciążowej. „To już ostatnia chwila na uwiecznienie tych chwil kiedy malutka jest w brzuszku’’ – pisze młoda mama. „Nie mogę się doczekać żeby zobaczyć tą kruszynkę, poznać jej temperament, zobaczyć do kogo będzie podobna, czy będzie mieć zachowania takie jak jej braciszek, czy raczej zupełnie inne.. nie mogę się też doczekać tego żeby nie być w ciąży, bo prawie 2 lata non stop w tym stanie już dają się we znaki. Każda mama wie że ta końcówka dłuży się najbardziej, a 9 miesiąc trwa, trwa i nie chce się kończyć’’ [pisownia oryg. - przyp. red.] - zwierza się Anita, choć jej brzuch w końcówce ciąży nie wygląda na zbyt duży.

Ostatnie chwile we troje

Romantyczna sesja małżeństwa wygląda naprawdę pięknie. Ta sielanka obecnie trwa już tylko na zdjęciach. Ten weekend Anita i Adrian spędzają bardzo pracowicie. Skręcają meble, piorą, prasują i pakują – domyślamy się, że chodzi o pakowanie torby do porodu.

Zobacz także

Para nie zdradziła jednak imienia córeczki, która już niedługo pojawi się na świecie. „Z imieniem przestaliśmy już walczyć i wierzę że kiedy ją zobaczymy to będziemy po prostu wiedzieć’’’ - zwierza się Anita.

Ciąża to nie wymówka

Po pierwszej ciąży Anita bardzo szybko doszła do siebie i mogła pochwalić się płaskim brzuchem. Fani wróżą, że i tym razem tak będzie, skoro w końcówce ciąży ich idolka ma taki niewielki brzuch. Jednak Anita twierdzi, że na powrót do formy trzeba sobie zapracować. „Nie zgadzam się z tym, że jeżeli wszystko przebiega dobrze, to ciąża jest wymówką, by o siebie nie dbać. Regularność i małe kroki w ćwiczeniach to klucz do sukcesu. Jak moje dziecko szło spać, ja wychodziłam na siłownię chociaż na 20, 30, 40 minut’’’ ripostuje.

Można więc się domyślać, że i tym razem, po drugiej ciąży, Anita spróbuje o siebie zadbać. Czy jej się to uda? W końcu opieka nad dwójką tak małych dzieci to nie to samo co zajmowanie się jednym, prawda?

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama