Dla dzieci z Wielkopolski, Dolnego Śląska i województwa kujawsko-pomorskiego to miały być zwyczajne kolonie nad morzem. Stan techniczny ośrodka kolonijnego, w którym przebywali, nie pozwolił im cieszyć się resztą wyjazdu.

Reklama

Drewniany balkon zarwał się nagle

W ubiegły czwartek na drewniany balkon wyszło sześcioro dzieci w wieku 11-12 lat. Konstrukcja nie wytrzymała i runęła na ziemię. Wypadek był o tyle groźny, że część balkonu, znajdującego się na pierwszym piętrze spadła na ziemię, a część wisiała jeszcze w powietrzu. Pięcioro dzieci z mniejszymi obrażeniami trafiło do szpitali w Kamieniu Pomorskim i Świnoujściu. Najciężej ranne dziecko musiało zostać przetransportowane śmigłowcem ratowniczym LPR do Szczecina. Z pewnością rodzice nie tak wyobrażali sobie zakończenie kolonii.

Zobacz także: Odszkodowanie za wypadek dziecka

Zły stan techniczny budynku

Nie wiadomo dlaczego balkon w ośrodku, w którym na co dzień przebywają dzieci miał tak zły stan. Właścicielka potwierdziła w rozmowie z mediami, że budynek przechodzi kontrole regularnie, ale mimo tego coś nie zostało dokładnie sprawdzone, skoro doszło do tak poważnego wypadku.

Na miejscu pojawiła się straż pożarna, policja oraz ratownicy medyczni, którzy udzielali pomocy dzieciom, badali przyczyny zdarzenia i usuwali jego skutki.

Zobacz także
Reklama

Źródło: fakt.pl, rmf24.pl

Reklama
Reklama
Reklama