8-letnia Jaina udusiła się balonem
„Przytulcie swoje dzieci i powiedźcie im, że je kochacie” radzi babcia dziewczynki, która zmarła przez uduszenie balonem. Jak doszło do tej tragedii?
Po przyjęciu urodzinowym, 8-letnia Jaina poszła do swojego pokoju. Gdy po 20 minutach rodzice poszli zobaczyć, czy wszystko u niej w porządku, nieprzytomna dziewczynka leżała na łóżku balonem na twarzy. Tata rozciął balon i próbował reanimować córkę do przyjazdu karetki, jedna mimo godzinnej reanimacji, dziewczynka zmarła. Rodzina przypuszcza, że chciała wdychać znajdujący się w balonie hel i balon utknął jej na twarzy.
Niebezpieczne balony
Komisja ds. bezpieczeństwa orzekła, że przebite balony lub ich fragmenty są jedną z najczęstszych przyczyn uduszeń wśród dzieci, jednak balony, które są napompowane, nie są dla dzieci zagrożeniem. Innego zdania są rodzice dziewczynki, którzy chcą przybliżyć swoją historię innym rodzinom, by uniknąć podobnych tragedii.
Jak uniknąć zagrożenia
Ta historia pokazuje, jak bardzo trzeba uważać na zabawki, które przeznaczone są dla dzieci. Maluchy uwielbiają bawić się kolorowymi balonami, a starszaki często proszą rodziców o balony z helem, by przez chwilę móc mówić w śmieszny sposób. Historia 8-letniej Jainy pokazuje, że nawet starsze dzieci narażone są na niebezpieczeństwa. Nie zostawiaj dziecka samego z balonem! Balon może zrobić krzywdę zarówno maluchowi, jak i starszakowi. Pamiętaj o numerach alarmowych 112 i 999.
Czytaj także: Płacz uratował mu życie. Martwe niemowlę zaczęło płakać przed kremacją