Reklama

Barbara Kurdej-Szatan jest po dwóch ciążach. Pierwsze dziecko urodziła 9 lat temu, drugie jesienią zeszłego roku. Wcześniej już pokazywała, jak zmieniły się jej piersi po karmieniu (zobacz: Kurdej-Sztan pokazała biust po karmieniu – ale zmiana!), teraz opublikowała zdjęcie, na którym widać ciążowe przebarwienia na twarzy.

Reklama

„Foto pod tytułem >, w roli głównej: przebarwienia pociążowe? Ale i tak mi się podoba. Mąż mi takie cyknął :)” – napisała aktorka obok zdjęcia.

I faktycznie, choć plamy są wyraźnie widoczne, aktorka wygląda na zdjęciu pięknie. Jest na nim bez makijażu, może ma nieco szminki na ustach. Widać też, że jest po prostu na luzie.
óżniczka>

Jestem taka jak wy

Pod zdjęciem pojawiły się prawdziwie życzliwe komentarze, które można podzielić na trzy grupy. Pierwsza i najliczniejsza to zrozumienie problemu, bo przecież plamy ciążowe, czyli ostuda (melasma), to dość powszechny problem kobiet, które były w ciąży. Wiele mam je miało lub nadal ma. Internautki piszą więc:

  • „Ja to samo... I jakoś tak się na sercu lepiej robi.”
  • „Ja też mam i jest cudownie, na zimę zbledną.”
  • „Cieszę się, że nie tylko ja mam wąsy.”
  • „Też mam, łatwiej akceptować swoje wiedząc, że piękna kobieta jak pani też je ma.”
  • „Jesteś piękna... przebarwienia... hmmm, spójrz w oczka, które to spowodowały ... Nie przywiążesz nigdy więcej do nich wagi.”

Druga grupa komentarzy to dobre rady:

  • „Mi pomogło smarowanie codziennie witaminą C w olejku dla dzieci – czas trwania kuracji 4 miesiące, koszt 11zł.”
  • „Miałam podobne po ciąży pierwszej. Nawet peelingi i kwasy nie dawały rady. Po prostu czas i krem z filtrem 50 + przez cały rok.”
  • „Jak przestałam stosować kremy z filtrem skończyły się przebarwienia i polecam na nie krem eucerin z kwasem hialuronowym nawet lasery nie dały rady. Nie używać kremów z filtrem nawet tych z najdroższej półki. Pozdrawiam.”

Trzecia grupa komentarzy to rady medyczne, bo wiadomo – zawsze znajdą się tacy, którzy wiedzą lepiej:

  • „To jest tarczyca lub od żołądka, a nie przebarwienia po ciąży.”
  • „Te na czole to nie po ciąży tylko od słońca ;) też takie mam na czole a w ciąży nie byłam.”

Oj tak… I my w redakcji znamy z własnego „mamowego” doświadczenia plamy pociążowe. Zapytamy więc jak jedna z fanek: „Kto ma przebarwienia pociążowe – ręka do góry.”

Przeczytaj też:

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama