Tragedia w Białogardzie: dziecko wpadło do studzienki tuż przy placu zabaw
Pięcioletni chłopiec wpadł do studzienki kanalizacyjnej znajdującej się w pobliżu placu zabaw. Czy dzieci są bezpieczne?
Do zdarzenia doszło na terenie jednej z posesji w Białogardzie (woj. zachodniopomorskie), w pobliżu placu zabaw. 5-letni chłopiec wpadł do studzienki kanalizacyjnej. Niestety nie udało się go uratować.
Chłopiec utonął w studzience kanalizacyjnej
Jak podaje TVN24, pogotowie otrzymało informację o wypadku ok. godziny 14.40. Gdy ratownicy dotarli na miejsce, ojciec chłopca prowadził reanimację. Chociaż ratownicy medyczni przejęli czynności reanimacyjne, chłopiec zmarł.
"Sprawdzamy, jaki to teren, czy studzienka była dobrze zabezpieczona, czy dziecko było pod odpowiednią opieką. W tym momencie jest zbyt wcześnie, żeby odpowiedzieć na te wszystkie pytania" – wyjaśnia rzeczniczka Komedy Wojewódzkiej w Szczecinie Mirosława Rudzińska. W pobliżu studzienki odnaleziono jeszcze trzy nieosłonięte betonowe dziury wypełnione wodą. Według jednego z radnych Białogardu, miasto prowadzi walkę ze złodziejami, którzy kradną włazy studzienek i sprzedają je na złomowiskach. Burmistrz zapewnia, że zostaną przeprowadzone kontrole.
Czy moje dziecko jest bezpieczne? To pytanie zadaje sobie każdy rodzic, gdy słyszy o takich historiach jak ta. Czy tej tragedii można było uniknąć? Być może. Współczujemy rodzicom zmarłego chłopca i apelujemy: uważajcie na swoje dzieci!
Zobacz także: Upały = niebezpieczne place zabaw dla dzieci?
Źródło: TVN24.pl