Reklama

Wykładowca z 45-letnim stażem, dr Sydney Engelberg, psycholog społeczny z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie uważa, że żadna mama nie powinna musieć wybierać między zajmowaniem się dzieckiem a kontynuowaniem nauki. Pozwala studentom przychodzić na zajęcia z maluchami, ba! - nie ma nawet nic przeciwko temu, by podczas zajęć mamy karmiły je piersią.

Reklama

Przeczytaj także: Pierś do przodu - karmienie piersią w miejscach publicznych

Dzieci jak to dzieci - nie zawsze są ciche jak myszki. Gdy jedno z nich zaczęło podczas zajęć płakać, Engelberg nie tylko nie przerwał wykładu, ale wziął je na ręce i uspokoił. Wiedział jak się za to zabrać. Jest ojcem czworga dzieci i doczekał się już pięciorga wnuków.

Polecamy także: Dlaczego płaczesz, skarbie?

11 maja zdarzenie opisała na Facebooku Sarit Fishbaine, córka wykładowcy. "Pokażcie mi innego profesora, który tak postępuje" - napisała i dodała, że jej tata jest najlepszy na świecie.

Zdjęcie Sydneya Engelberga trzymającego w ramionach maca w śpiochach w gwiazdki natychmiast obiegło świat, a tato Sarit stał się bohaterem mediów społecznościowych, także w Polsce.

"Czapki z głów!, "To wspaniałe", "Potrzebujemy więcej takich ludzi" - piszą internauci zachwyceni tym ciepłym i w gruncie rzeczy zwyczajnym, a jednak niezwykle - jak się okazuje - rzadkim gestem.

Reklama

A jak młodym mamom studiuje się w Polsce? Możecie liczyć na jakiekolwiek ułatwienia? Czekamy na wasze komentarze.

Reklama
Reklama
Reklama