Buty rosną wraz ze stopą dziecka, ponieważ można regulować ich rozmiar za pomocą zatrzasków i klamerek. Robi się to w trzech miejscach: z przodu, po bokach i w okolicy pięty.

Reklama
TheShoeThatGrows

Pomysłodawcy rosnących sandałów, Amerykaninowi Kentonowi Lee, nie chodziło mu o stworzenie hitu w rodzaju butów ze światełkami czy kółkiem pod piętą. Stworzył je dla żyjących w skrajnej biedzie dzieci z krajów trzeciego świata.

Wynalazek Kentona Lee może odmienić życie milionów ludzi. Dzięki butom jego pomysłu mali mieszkańcy krajów rozwijających się nie będą kaleczyć stóp biegając boso – to ogromny problem, bo stale narażone na kontakt z ziemią rany na stopach łatwo się infekują i dostają się do nich groźne pasożyty.
Dzieciaki nie będą też musiały nosić obuwia, z którego już wyrosły.

TheShoeThatGrows

Kenton Lee wpadł na pomysł stworzenia rosnących sandałów, gdy podczas pracy w Kenii zobaczył dziewczynkę w butach, które od dawna były na nią za małe. Chciał by jej życie choć trochę zmieniło się na lepsze.

TheShoeThatGrows
Reklama

Więcej informacji na temat rosnących butów (oraz tego jak można pomóc wysłać je potrzebującym) znajdziesz na stronie The Shoe That Grows oraz na Facebooku.

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama