Potknęła się i upadła… – teraz jej dziecko walczy o życie
„Ten łańcuch był za nisko powieszony, nie był nawet pomalowany na odblaskowy kolor” – opowiada świadek zdarzenia.
Trzymamy mocno kciuki za maleństwo, które jest w bardzo ciężkim stanie.
Pani Agata wraz ze znajomym wybrała się w odwiedziny do kolegi, na jednym z toruńskich osiedli. Gdy około godz. 18 postanowili wrócić do domu, pani Agata przewróciła się i z impetem uderzyła o ziemię. Ku ich zdziwieniu, zauważyli, że tuż nad ziemią rozwieszony był łańcuch, który miał być rodzajem zapory na parkingu.
Czytaj także: Jakie badania należy robić w ciąży?
Brak oświetlenia, jakiejkolwiek tabliczki i znaków odblaskowych sprawił, że łańcuch nie mógł być dostrzeżony przez kobietę. - Jestem przekonany, że nie doszłoby do tego wypadku, gdyby nie zaniedbanie administratora. Łańcuch powinien być widoczny. A już najlepiej byłoby nie oszczędzać, tylko zainwestować w szlaban z prawdziwego zdarzenia przy parkingu — tłumaczy pan Michał.
Kobieta została zabrana przez karetkę, a w szpitalu od razu skierowana na cesarskie cięcie. Niestety, dziecko nie oddycha samodzielnie, a jedynie przez respirator. Jego stan lekarze oceniają jako ciężki.
Dobre oświetlenie i oznakowanie wszelkich niebezpiecznych miejsc na osiedlu, powinno być absolutną normą. Nie można pozwolić, by dochodziło do takich zdarzeń. Na miejscu ciężarnej mogło być jakieś dziecko, czy osoba starsza. Jeżeli zauważycie jakieś uchybienie ze strony administracji, przepaloną żarówkę, czy brak właściwego oznakowania, od razu to zgłaszajcie. Nie wolno absolutnie przechodzić obojętnie wobec takich usterek. Mogą kosztować czyjeś zdrowie lub nawet życie!
Mamy nadzieję, że maluszek wkrótce zacznie samodzielnie oddychać.
Czytaj także: Na co powinna uważać kobieta w ciąży?
źródło: nowosci.com.pl