Życie nie rozpieszcza tej mamy, każdego dnia walczy o lepsze jutro. Godne podziwu co zrobiła!
Dziecko zaczęło płakać z głodu w najmniej odpowiednim momencie - pisała egzamin, decydujący o tym, czy jej życie zmieni się na lepsze. To bardzo silna kobieta, nie wahała się, co zrobić!
Decydowała się jej przyszłość, czy uda się jej usamodzielnić, stanąć na nogi i być kobietą spełniającą się zawodowo. Każda młoda mama wie, że nie jest to łatwa rzecz. A już zwłaszcza jak się żyje w kraju, gdzie rola kobiet jest zredukowana do zajmowania się domem.
Takich mam jak ona nie jest wiele w tym kraju
Zdjęcie młodej Afganki - Jahan Taab, kandydatki na Uniwersytet w Nilli obiegło już świat. Widać na nim kobietę w niebieskiej chuście na głowie, siedzącą na ziemi i trzymającą na kolanach maleństwo. Dziewczyna jest w trakcie pisania egzaminu wstępnego, aby dostać się na kierunek związany z naukami społecznymi. W momencie, w którym ważyły się jej losy, maleństwo zaczęło płakać.
25-latka postanowiła nie rezygnować z marzeń - wstała z krzesła, usiadła na ziemi i zaczęła publicznie karmić głodne dziecko. To, co zrobiła w Polsce mogłoby tak nie dziwić, ale w Afganistanie było aktem wielkiej odwagi. Kobieta pochodzi z bardzo biednej rodziny, jest żoną rolnika i mimo młodego wieku, ma już trójkę dzieci. Na szczęście udało się jej zdobyć odpowiednią liczbę punktów i pomyślnie zdać egzamin.
W tym kraju kobieta musi być zdeterminowana i odważna, aby studiować
Autorem zdjęcia jest Yahya Erfan, jeden z egzaminatorów uniwersytety w Nilli. Postawa młodej mamy zrobiła na nim bardzo duże wrażenie - opisał całą sytuację i zamieścił zdjęcie na swoim Facebooku.
Internauci, nie tylko z Afganistanu, ale z całego świata chwalą dzielną Jahan. "Tysiąc Zdrowasiek dla Ciebie siostro!", "Podziwiam Cię za odwagę i determinację!" , "To, co zrobiłaś jest godne podziwu!" - pisali.
Organizacja Afghan Youth Association zajmująca się wyrównywaniem szans afgańskiej młodzieży postanowiła rozpocząć zbiórkę dla Taab. "Jest wzorem do naśladowania dla tysięcy innych afgańskich kobiet, które stoją przed podobnymi wyzwaniami. Ważne jest, abyśmy pomagali jej tak bardzo, jak to tylko możliwe, aby zapewnić, że nadal będzie mogła walczyć o swój sukces" - napisali organizatorzy zbiórki.
Afganistan pod rządami talibów wprowadził bardzo restrykcyjne prawo względem kobiet. Miały one ograniczoną swobodę poruszania się, prawa do edukacji i zawodu. Afganki nie miały też dostępu do opieki lekarskiej, ponieważ nie wolno im było iść do lekarza-mężczyzny, a lekarkom zabroniono wykonywania zawodu.
Zniesienie drakońskich praw przyniosła dopiero amerykańska interwencja. Jednak mimo, że od upadku rządu fundamentalistów minęło już ponad piętnaście lat, sytuacja w Afganistanie wciąż pozostawia wiele do życzenia. Organizacje międzynarodowe oceniają ten kraj za bardzo niebezpieczny dla kobiet. Większość Afganek jest analfabetkami. W kraju panuje bardzo wysoka śmiertelność matek podczas porodów. Powszechne jest zmuszanie kobiet i młodziutkich dziewczyn do małżeństwa, a kobiety wciąż są ofiarami domowej przemocy. Dzieci, nawet siedmiolatki, żebrzą na ulicach i utrzymują dom.
Jesteśmy pod ogromnym wrażeniem tej dzielnej mamy i kobiety. A wy? Podzielcie się swoim zdaniem w komentarzach!
Źródło: wp, ciekawostki historyczne.pl
Zobacz też:
- Powrót do pracy a karmienie piersią
- 5 błędów pracujących mam
- Co po macierzyńskim? A może własny biznes? Powrót do pracy może być przygodą!