Częstochowa: 5-latek wpadł między peron a ruszający pociąg
Na szczęście maszynista w porę zauważył, że dziecko zniknęło z peronu. Gdzie była matka malucha?
To było pożegnanie. On wsiadł do pociągu, a ona została z dzieckiem na peronie. Drzwi się zamknęły, pociąg ruszył. Nagle 5-latek zniknął z pola widzenia, maszynista uruchomił awaryjne hamowanie... maluch złapał się krawędzi peronu, próbując się wydostać z pułapki. Brzmi to niemalże jak scenariusz filmu, ale do tak dramatycznej sytuacji doszło ostatnio w Częstochowie. Ta historia sprawi, że już zawsze będziesz trzymać swoje dziecko mocno za rękę...
Pożegnanie i chwila nieuwagi
Pani Joanna, razem z synem poszła odprowadzić na pociąg swojego partnera. Gdy na stację w Częstochowie podjechał pociąg relacji Kraków - Łódź, kobieta pożegnała się, a mężczyzna wsiał do pociągu. Matka trzymając dziecko za rękę została na peronie. Gdy zamknęły się drzwi, a pociąg ruszył, kobieta puściła dziecko i zrobiła krok, by najpewniej posłać buziaka partnerowi. Prawdopodobnie 5-latek chciał zrobić to samo, jednak dziecko ześlizgnęło się wpadając w przestrzeń miedzy pociąg a peron...
Opaczność i refleks
Na całe szczęście maszynista widział dziecko wcześniej w lusterku, gdy nagle zauważył, że malec zniknął, zaczął hamować. Zatrzymał się dosłownie po kilku sekundach pokonując zaledwie metr drogi. Wiele osób uważa, że opatrzność czuwała nad dzieckiem, bo lusterka boczne zamykają się automatycznie w momencie rozruchu. Maszynista w rozmowie z rzeczniczką PKP Intercit przyznał, że"serce stanęło w gardle." Mężczyzna od lat pracuje w zawodzie, do emerytury została mu zaledwie rok. Po zatrzymaniu pojazdu wybiegł na peron, jednak chłopca udało się już wyciągnąć. Wezwał policję. Na szczęście dziecko upadło obok torów, a pociąg nie wciągnął go pod koła. Nikt nie chce myśleć o tym, co by się mogło stać, gdyby pociąg przejechał jeszcze parę metrów.
5-latek z lekkim obtarciem został przekazany pod opiekę rodziny, gdyż okazało się, że matka dziecka była nietrzeźwa. Miała 0,6 promila. Usłyszała już zarzut narażenia dziecka na utratę życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w związku z niedopełnieniem obowiązku opieki. Kobieta nie przyznaje się do zarzucanych jej czynów. Twierdzi, że dziecko się jej wyrwało.
Jak zachować bezpieczeństwo na peronie?
Na szczęście ta historia zakończyła się dobrze, ale trzeba mieć świadomość, że naprawdę niewiele brakowało, by doszło tragedii. Przed nami weekend majowy i wakacje, większość z nas ruszy z dziećmi w podróże nie tylko samochodem. O czym należy pamiętać jadąc pociągiem, metrem lub tramwajem z dzieckiem? O to kilka zasad:
- wysiadając lub wsiadając do pociągu, zawsze trzymaj dziecko bardzo mocno za rękę tak, by nie mogło jej wyrwać;
- nie dopuść do sytuacji, że jedno z was jest w pociągu, a drugie na peronie i nie trzymacie się za ręce;
- dziecko za rękę trzymaj także na peronie i ruchomych schodach;
- postaraj się ograniczyć liczbę bagaży do minimum;
- nie zostawiaj dziecka bez opieki;
- jeśli podróżujecie z wózkiem, podczas oczekiwania na peronie zawsze blokuj koła;
- nie wysiadaj z pociągu, który jest w ruchu;
- nie śpiesz się;
- pomóż innym rodzicom, jeśli jesteś bez dziecka, a widzisz, że ktoś potrzebuje pomocy;
- nie bój się prosić o pomoc, jeśli sama jej potrzebujesz;
- jeśli dojdzie do najgorszego, nie pozwól, aby zamknęły się drzwi w wagonie i proś pozostałych pasażerów o aktywację hamulca awaryjnego, krzycz i machaj rękoma.
Nawet po niewielkiej ilości alkoholu twoja czujność, a także refleks mogą być osłabione, a reakcja znacznie wolniejsza. Pamiętaj o tym, gdy masz pod opieką dziecko!
Źródło: tvn24.pl
Zobacz także:
- Odblaski mogą uchronić dziecko przed wypadkiem
- Pierwsza pomoc w drobnych wypadkach
- Czy to są jeszcze rodzice?