Edukacja seksualna w szkołach? Nie! A pedofilska „werbalna pornografia”? Proszę bardzo!
Obecni rządzący sprzeciwiali się temu, aby w szkołach prowadzić edukację seksualną. Powód? Bo to podobno seksualizuje dzieci. Tymczasem w podręcznikach do nowego przedmiotu – Historii i Społeczeństwa – umieszczają opisy kontaktów pedofilskich niemieckiego polityka. To dopiero jest seksualizacja dzieci, grzmią eksperci.
Od września wszystkie dzieci z klas pierwszych szkół ponadpodstawowych zostaną uraczone nowym przedmiotem – Historią i Społeczeństwem. Odkąd opinia publiczna dowiedziała się o tym pomyśle, podejrzewano, że przedmiot ma służyć do ideologizowania dzieci, aby wychować je na wiernych wyborców partii obecnie rządzącej. I to najwyraźniej za wszelką cenę: ktoś bowiem wpadł na pomysł, aby w podręczniku zamieścić cytaty z książki niemieckiego polityka-pedofila opisujące jego kontakty seksualne z dziećmi. Piętnowani więc będą za pedofilię niemieccy politycy, a nie np. polscy księża, wśród których na jaw wychodzą coraz liczniejsze przypadki pedofilii i jej tuszowania. Jaką cenę za ten pomysł zapłacą dzieci?
Co mają czytać piętnastolatki w HiT?
„Mój flirt z dziećmi szybko przyjął charakter erotyczny. Te małe pięcioletnie dziewczynki już wiedziały, jak mnie podrywać. Kilka razy zdarzyło się, że dzieci rozpięły mi rozporek i zaczęły mnie głaskać. Ich żądania były dla mnie kłopotliwe. Jednak często mimo wszystko i ja je głaskałem” – napisał cytowany w podręczniku Daniel Cohn-Bendit.
Eksperci bardzo ostro wypowiadają się o zamieszczaniu takich cytatów w podręcznikach szkolnych. „To werbalna pornografia. Za jej rozpowszechnianie grozi kara i powinny posypać się pozwy” – stwierdziła w rozmowie z „Rzeczpospolitą” psycholog dziecięca dr Aleksandra Piotrowska i dodała: „Mamy do czynienia z seksualizacją, zamiast edukacji seksualnej”.
Z kolei Mirosława Kątna z Komitetu Ochrony Praw Dziecka powiedziała: „Tak dosłowny opis nie nadaje się absolutnie do dzieci. Byłby dyskusyjny, nawet gdyby odbiorcami byli dorośli. Zanim się go da dzieciom, trzeba zastanowić się, w jaki sposób ten opis może rozbudzić wyobraźnię chłopców i jak może wpłynąć na dziewczynki, które były ofiarami takich zachowań ze strony dorosłych”.
„Znakomity podręcznik!”
Autorem podręcznika jest historyk, prof. Wojciech Roszkowski, a przy okazji były europarlamentarzysta z list PiS. Podręcznik ma wydać wydawnictwo „Biały Kruk”, które specjalizuje się w publikacjach religijnych i dewocyjnych.
Treści zawarte w podręczniku do HiT są obecnie na etapie opiniowania, ale pomimo zastrzeżeń ekspertów, minister Czarnek już go zachwala: „Będzie to znakomity podręcznik, z którego będą się uczyć najnowszej historii nowe, młode pokolenia Polaków”. Decyzja o wprowadzeniu podręcznika jeszcze nie zapadła.
Źródło: wiadomości.wp.pl, spidersweb.pl, rp.pl
Piszemy też o: