Reklama

500 plus wpływa na wiele dziedzin życia w naszym kraju. Z jednej strony więcej pieniędzy w portfelach rodziców zachęca do kupowania i napędza konsumpcję, ale równolegle rosną ceny towarów, a co za tym idzie, pieniądz traci na wartości i rośnie inflacja. Nie da się ukryć, że z takim problemem mamy obecnie do czynienia. Wzrost cen mówi sam za siebie.

Zobacz także

Efekt 500 plus?

W ciągu blisko 3 lat od wprowadzenia programu 500 plus Polacy zauważyli znaczący wzrost cen. Oczywiście na taki stan rzeczy składa się wiele czynników, ale 500 plus jest jednym z najważniejszych. W ostatnim czasie podrożały:

  • produkty spożywcze;
  • prąd;
  • usługi.

Wzrosły także ceny biletów do muzeów, zoo i innych placówek kulturalnych, edukacyjnych lub rozrywkowych. Nowe cenniki atrakcji turystycznych dla rodzin mogą wynikać z inflacji – powiązanej m.in. z programem 500 plus. Jak podaje money.pl, właściciele atrakcji podnoszą ceny, ponieważ coraz więcej rodzin może sobie pozwolić na zakup biletu ze względu na dodatkowe świadczenie pieniężne.

Rodziny dostaną po kieszeniach

Wiele popularnych punktów turystycznych właśnie podniosło ceny:

  • wstęp do Ogrodu Japońskiego we Wrocławiu (podwyżka biletów o 100 proc. - z 4 zł do 8 dla dorosłych i z 2 do 5 zł dla najmłodszych);
  • miejskie ZOO we Wrocławiu – bilety będą droższe o 50 złotych (bilet normalny) i 40 złotych (bilet ulgowy);
  • miejskie ZOO w Opolu - za wstęp trzeba będzie zapłacić więcej: bilet normalny 22 złotych, ulgowy 15 złotych, a rodzinny – 60 złotych;
  • Zamek Krzyżacki w Malborku - za wstęp na zamek trzeba będzie zapłacić 45 złotych (bilet normalny) i 35 złotych (bilet ulgowy);
  • Energylandia w Zatorze – najmłodsze dzieci za wejście będą musiały zapłacić 60 złotych, starsi 119 złotych; ceny w porównaniu do ubiegłego roku wzrosły o 10 złotych;
  • park rozrywki Majaladnia we wsi Kownaty – za wejście trzeba będzie zapłacić 69 złotych (w przypadku dorosłych i większych dzieci) lub 40 złotych (dla najmłodszych); w zeszłym roku wstęp był tańszy o 10 złotych.

Nie da się ukryć, że to wysokie podwyżki, które odbiją się na domowych budżetach. Podwyżki w popularnych miejscach, chętnie odwiedzanych przez turystów, wywołały burzę m.in. we Wrocławiu. Rodzina z jednym dzieckiem musi teraz zapłacić 21 złotych za możliwość wejścia do miejskiego ogrodu. Władze miasta tłumaczą, że wpływy z biletów nie wystarczały na bieżące koszty a tym bardziej inwestycje. Także inni właściciele popularnych miejsc turystycznych tłumaczą, że ceny wzrastają ze względu na coraz wyższe koszty utrzymania obiektów.

500 plus może nie wystarczyć

Jak podkreśla money.pl w ciągu dwóch lat od rozpoczęcia programu 500 plus realna wartość 500 złotych stopniała m.in. z powodu rosnących kosztów życia i inflacji. Za 500 złotych można kupić znacznie mniej niż 3 lata temu. W rezultacie realna wartość sztandarowego projektu PiS to dziś ok. 270 złotych - wyliczył dziennik "Fakt". Według portalu Bezprawnik.pl, aby świadczenie 500 plus zachowało swoją wartość, konieczne byłoby dokonanie jego waloryzacji. Przy obecnym i tak już do granic napiętym budżecie jest to jednak raczej niemożliwe.

Jak oceniacie wzrost cen, czy odczuwacie to w swoim budżecie domowym? Podzielcie się swoim zdaniem w komentarzach.

Źródło: gs24, money.pl

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama