Reklama

Fidget spinner to hit 2017 roku – zabawka, która miała pomóc w terapii dzieci i dorosłych z ADHD i spektrum autyzmu podbiła serca maluchów i nastolatków na całym świecie. Pojawiają się jednak głosy, że zabawa spinnerem może być niebezpieczna. Przekonał się o tym 25-letni Szwed Alexander Dögl.

Reklama

Fidget spinner może eksplodować?

Dögl i jego koledzy wpadli na niestandardowy sposób zabawy tą popularną zabawką zręcznościową. Uznali, że spinner trzymany w dłoni i wprawiany w ruch palcami kręci się zbyt wolno. Żeby przyspieszyć jego ruch, użyli sprężonego powietrza. Gdy 25-latek przyłożył do spinnera pistolet powietrzny, zabawka zaczęła się coraz szybciej kręcić. Nagle pojawił się dym, a spinner eksplodował. Kawałek plastiku rozciął mężczyźnie palec i złamał kość kciuka. Konieczne było założenie szwów. Dögl opublikował swoją historię na Facebooku, jednak niedługo po publikacji skasował post. W sieci wciąż można znaleźć zdjęcia rozciętego palca i połamanego spinnera.

Alexander Dögl/podaj.to

Alexander Dögl/podaj.to

Zagrożenie dla maluchów?

Małe dzieci z pewnością nie zrobią sobie krzywdy w sposób, w jaki zrobił to 25-letni Szwed (jednak rodzice nastolatków powinni być czujni!). To nie oznacza, że maluchy są całkowicie bezpieczne i mogą bawić się spinnerami. Łożyska znajdujące się w spinnerze łatwo wypadają. Jeśli malec włoży łożysko do buzi, może się zakrztusić – wystarczy chwila, żeby doszło do tragedii!

Wasze dzieci bawią się spinnerami? Co myślicie o tej zabawce? Piszcie w komentarzach!

Zobacz także: Jak rozwija się dziecko w 25. tygodniu ciąży? Sprawdź!

Reklama

Źródło: podaj.to, o2.pl

Reklama
Reklama
Reklama