Reklama

Jak podaje Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny, w drugim tygodniu lutego z powodu grypy zmarło 25 osób. W sumie w tym sezonie odnotowano aż 48 ofiar tej choroby. To rekordowa liczba zgonów z powodu grypy w Polsce w ostatnich latach.

Reklama

Najgorsze przed nami

Liczby przerażają, szczególnie że w analogicznym okresie w sezonie 2017/18 nie zmarła ani jedna osoba, w sezonie 2016/17 – odnotowano 12 śmiertelnych przypadków, w sezonie 2015/16 – 8, a w sezonie 2014/15 - 1. Eksperci podkreślają, że dane są o tyle niepokojące, że prawdziwy szczyt zachorowań nadejdzie najprawdopodobniej za tydzień. Dodają także, że statystyki nie liczą osób, które zmarły w wyniku powikłań pogrypowych, ale stwierdzono u nich zgon z innego powodu (np. układu krążenia). Ich może być wielokrotnie więcej.

Epidemia na Mazowszu

Zaledwie w pierwszej połowie lutego w całym województwie zanotowano blisko 70 tys. zachorowań lub podejrzeń zachorowania na grypę. W obawie przed wirusem szpitale wprowadzają zakazy odwiedzin. Na ten moment ograniczenia wprowadził Szpital Bielański i Szpital im. Świętej Rodziny. Wyjątek od reguły stanowią odwiedziny pacjentów w stanie ciężkim, jednak zgodę na to musi wyrazić lekarz. A i same odwiedziny odbywają się w ograniczonej ilości po uprzedniej dezynfekcji i w maseczkach ochronnych.

A może to przeziębienie?

Warto wiedzieć czym różni się grypa od przeziębienia. Grypą można zarazić się niestety bardzo szybko - drogą kropelkową, gdy osoba chora mówi, kicha lub kaszle bądź poprzez kontakt bezpośredni. Choroba rozwija się w ciągu 18 do 72 godzin od momentu wniknięcia wirusa do organizmu, trwa, jeśli nie dojdzie do powikłań, około 7 dni. Objawia się wysoką gorączką, bólami mięśni i głowy, złym samopoczuciem, pojawia się m.in. kaszel, ból gardła i duszność.

Grypa czy przeziębienie?
Alicja Rotfeld

Grypa jest wyjątkowo niebezpieczna dla osób z przewlekłymi chorobami np. serca i płuc, a także dla cukrzyków, osób starszych, kobiet w ciąży i małych dzieci. Gdy pojawią się pierwsze objawy, należy udać się do lekarza. Grypy nie należy lekceważyć, gdyż może dojść do poważnych powikłań, które mogą stanowić zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia. - Obok powikłań mniej poważnych, ale dotkliwych, takich jak zapalenie ucha czy angina, należy wymienić zapalenie płuc, zapalenie opon mózgowych, serca oraz powikłania neurologiczne - tłumaczy w rozmowie z portalem www.zaszczepsiewiedza.pl lekarz Agnieszka Motyl, kierownik ds. jakości i standardów medycznych Medicover Polska.

Jak się ochronić przed grypą?

Eksperci przypominają, że prawdziwy szczyt zachorowań na grypę jeszcze przed nami. Jeśli chcemy uniknąć zachorowania i powikłań, to najskuteczniejszą profilaktyką są powtarzane co roku szczepienia ochronne. Przede wszystkim powinny szczepić się osoby z grup ryzyka, czyli dzieci do 5 roku życia (szczepienia wykonuje się od 6 miesiąca życia), seniorzy oraz osoby cierpiące na choroby przewlekłe (niezależnie od wieku). - Warto się szczepić, póki sezon trwa, więc jeszcze jest na to czas. Jeśli w naszym najbliższym otoczeniu jest ktoś, kto nie może być zaszczepiony, na przykład dziecko do 6 miesiąca życia lub osoba mająca przeciwskazania do szczepienia, a są to przypadki naprawdę rzadkie, to szczepić powinni się wszyscy, którzy często się z taką osobą stykają, aby nie tylko ochronić siebie, ale dzięki tzw. strategii kokonu, chronić przed zachorowaniem również osobę niezaszczepioną - powiedziała doktor Motyl - Ufajmy lekarzom, a nie anegdotom i powieściom, że ktoś zachorował na grypę po szczepieniu. Szczepionka zawiera jedynie fragmenty nieżywych wirusów, więc nie może wywołać grypy. Szczepionka nie chroni przed przeziębieniem, gdyż ono wywoływane jest przez inne wirusy, chroni natomiast przede wszystkim przed grypą i jej bardzo groźnymi powikłaniami, dlatego warto się w ten sposób zabezpieczyć - dodaje.

Reklama

Źródło: materiały prasowe, naszemiasto.pl

Reklama
Reklama
Reklama