Reklama

Mężczyzna przekazał też policji, że bezskutecznie próbował dowiedzieć się od dziewczynki, gdzie mieszka. Mała mówiła tylko, że „mama i tata pojechali”. Dyżurny natychmiast wysłał patrol na miejsce.

Reklama

Samotna 4-latka w piżamce

Policjanci zaopiekowali się dzieckiem. Udało im się ustalić adres zamieszkania dziewczynki. Okazało się, że mała ma niespełna 4 lata i mieszka nieopodal.

O ile nieznajomemu mężczyźnie nie chciała zdradzić adresu, to policjantom wyraźnie zaufała, bo niemal od razu zaprowadziła ich do mieszkania.

Tam też wyjaśniło się, jak doszło do tego, że sama wędrowała po ulicy.

Ciocia odchodziła od zmysłów

Okazało się, że 4-latka była pod opieką cioci. Kiedy tata dziewczynki wychodził skoro świt do pracy, nie przekręcił zamka w drzwiach. Jego siostra też nie zamknęła drzwi na klucz i… to wystarczyło, by dziecko wymknęło się z domu.

Policjanci z Iławy dziękują mężczyźnie, który ich wezwał. Gdyby obojętnie pojechał dalej, cała ta historia mogła skończyć się tragicznie.

Źródło: KPP w Iławie

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama