2-letnia modelka zawojowała USA
Zanim zaczęła chodzić - miała podpisane kontrakty z największymi firmami odzieżowymi!
Dziewczynka lalka, mała top modelka, laleczka Barbie – internet aż huczy od dyskusji pojawiających się wokół Iry Brown, bo tak nazywa się nowa amerykańska gwiazda.
Jest zwyciężczynią wielu konkursów, ma podpisane kontrakty z największymi markami odzieżowymi. Wszystko wydawałoby się w porządku, gdyby nie to, że ta jedna z najbardziej rozpoznawalnych modelek w USA ma zaledwie ... 2 LATA!
Na polskich forach mamy często żarliwie dyskutują o potrzebie przekuwania uszu małym dziewczynkom, mama Iry z pewnością nie miała takich wątpliwości. To maleńkie dziecko niejednokrotnie miało malowane oczy, policzki, usta, czy rzęsy, jaj włosy dobrze znają lakiery, odżywki i całą masę kosmetyków, o których pewnie nawet ja nie mam pojęcia. Maleńkie pantofelki na obcasach prawdopodobnie musiały być robione na zamówienie, bo przecież na co dzień w sklepach takich nie widujemy. Suknie jak z bajki o Kopciuszku stały się jej codziennością.
Zdjęcia małej Iry wzbudzają we mnie jakiś żal, że śliczne, małe naturalnie piękne i dziewczęce dziecko ktoś próbuje zmienić w nierealną, sztuczną wymalowaną lalkę Barbie.
Smutek i rozczarowanie jest tym większe, że agencje reklamowe, wielkie firmy odzieżowe itp. promują właśnie taki wizerunek, bo przecież gdyby nie było popytu i zainteresowania nikt nie wkładałby tyle energii, czasu i pieniędzy, by zrobić ze swojego dziecka ... lalkę.
Zobacz, jak wyglądała Ira będąc "zwykłą" dziewczynką!
Co Waszym zdaniem kieruje rodzicami wystawiającymi maleńkie dzieci na konkursy piękności?