Jeszcze w środę, dzień przed atakiem na Ukrainę, minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek zapewnił, że mali uchodźcy z Ukrainy mogą liczyć na miejsce w polskich przedszkolach i szkołach, tak by wyjeżdżając ze swego kraju, nie byli skazani na przerwanie nauki. Oznacza to, że wkrótce w polskich placówkach edukacyjnych może być o wiele więcej Ukraińców.

Reklama

„Jesteście dla nas bardzo ważni”

W polskich szkołach już od wczoraj (24.02) nie brakuje gestów świadczących o jedności z Ukraińcami. Lekcje historii na temat Ukrainy, niebieskie i żółte serca na tablicach szkolnych, a także słowa wsparcia jak te, które popłynęły prosto z serc uczniów jednej z poznańskich szkół: „Pamiętajcie, że jesteście dla nas bardzo ważni i zawsze możecie na nas liczyć”.
Organizacje samorządowe organizują webinary dla nauczycieli, by pomóc im w prowadzeniu zajęć w tym trudnym czasie.

„Ile jest wiedzy i niewiedzy, ile obojętności a ile przerażenia”

Według wykładowców ze Szkoły Edukacji Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i Uniwersytetu Warszawskiego najważniejsze to odpowiednio zareagować na to, co dzieje się w sercach i umysłach dzieci. Nie tylko ukraińskich, ale i polskich.

„Powinniśmy dobrze posłuchać naszej klasy, żeby zrozumieć, co się w niej dzieje. Musimy się dowiedzieć, ile w tym, co przeżywają dzieci, jest niewiedzy, ile zaciekawienia, obojętności, a ile jest na przykład lęku i przerażenia. I adekwatnie odpowiedzieć na to” – radzi Aleksander Pawlicki ze Szkoły Edukacji.

Bardzo ważne jest też, by skontaktować się z rodzicami ukraińskich uczniów, by dowiedzieć się, czy i jakie wsparcie jest im teraz najbardziej potrzebne. W niektórych szkołach dzieciom ukraińskim już zapewniono pomoc psychologiczną.

Zobacz także

Mali Polacy, Ukraińcy, Rosjanie i Białorusini w jednej szkole

Eksperci zwracają uwagę, że w bardzo skomplikowanej sytuacji są nauczyciele w szkołach i przedszkolach, w których uczą się nie tylko mali Polacy i Ukraińcy, ale i dzieci narodowości rosyjskiej czy białoruskiej. Specjaliści podkreślają, że wychowawcy nie powinni dopuszczać do podziałów i nękania żadnego dziecka. Niestety wśród rosyjskich uczniów są już tacy, z których rówieśnicy uczynili „winnych” wojny. Pamiętajmy, że wzajemna nienawiść między narodami to jeden z celów tej wojny. Według wykładowców ze Szkoły Edukacji dorośli powinni czuwać nad tym, by nie dochodziło do podziałów w kolejnym pokoleniu.

Według statystyk w polskich szkołach uczy się 60 tys. uczniów z Ukrainy, nieco ponad 8 tys. uczniów z Białorusi i blisko 3 tys. uczniów z Rosji.


Źródło: TVN 24, FB/ZSB w Bydgoszczy, FB/ CHSP Salomon w Bydgoszczy

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama