Zawsze trafi się matka, która powie, że jej dziecko jest idealne. Sądzi tak między innymi dlatego, że jej pociecha śpi w nocy jak aniołek. Zdarzają się jednak dzieci, które mają niską potrzebę snu. Zamiast zasypiać w godzinach wieczornych, potrafią dokazywać do późnej nocy.

Reklama

Nie działają żadne metody

Dochodzi północ, a dziecko dalej nie chce zasnąć. Jest aktywne, chce się bawić, albo płacze i nie wie, czego chce, mimo że zostało przewinięte i nakarmione. Nie działają na nie żadne metody usypiania. Rodzice z dnia na dzień czują się coraz bardziej zmęczeni i sfrustrowani. W wielu przypadkach dochodzi nawet do kłótni między małżonkami, co w miarę upływu czasu negatywnie wpływa na rodzinne relacje. Wycieńczone mamy próbują dociec, dlaczego tak się dzieje. Czy gdzieś popełniają błąd?

Gdy mamy zwracają się do koleżanek z prośbą o radę, te przeważnie mówią: spróbuj wyciszyć dziecko przed zaśnięciem, zrób nastrój w pokoju, włącz muzykę relaksacyjną, na przykład szum fal albo jakąś pozytywkę. Najlepiej staraj się wybudzać dziecko w ciągu dnia, to może wtedy prześpi noc. Weź dziecko na ręce i bujaj, śpiewając kołysankę. A co, jeśli żadna z tych metod nie działa?

To nie umiejętność, tylko fart

Te matki, które mają wieczory tylko dla siebie, mówią najczęściej: „Nie mam pojęcia jak ci pomóc, bo moje dziecko od urodzenia przesypia całą noc. Nawet nie wiem, jak to jest nie przespać nocy!”. Następnie rozochocone, opowiadają o swych idealnych pociechach, przedstawiając macierzyństwo wyłącznie w różowym świetle. To, że nie mają takiego problemu, nie oznacza, że są lepszymi matkami. Nie posiadły żadnej wiedzy tajemnej na temat metod usypiania. Po prostu mają szczęście.

Dlatego, zamiast dziwić się matkom, które nie uświadczyły snu, warto postarać się je zrozumieć. Nina Young, redaktorka australijskiego serwisu parentingowego Kidspot, ma przesłanie dla mam, które raczą swe koleżanki opowieściami o idealnie przespanych nocach. „To, że twoje dziecko przesypia całą noc, nie oznacza, że jesteś ekspertem w dziedzinie usypiania”. Nina uważa, że czasem lepiej darować sobie te wszystkie „wspaniałe” rady. Nie zawsze trzeba sypać garściami porad, czasami wystarczy zwykła rozmowa i chęć wysłuchania przyjaciółki, która po prostu chce się wygadać. „Nie próbuj jej doradzać, po prostu ją wysłuchaj, wesprzyj i zaproponuj, że odciążysz ją przez kilka godzin, aby mogła odpocząć. Nie bądź arogantem, bo twoje przesypiające całą noc dziecko nie będzie idealne we wszystkim. Szybko się o tym przekonasz i staniesz po drugiej stronie barykady” – mówi dziennikarka.

Zobacz także

Łatwo jest radzić komuś, kto nigdy nie doświadczył podobnych trosk. A czy Wam również zdarzało się słyszeć podobne rady od tak zwanych życzliwych osób? Piszcie o tym w komentarzach!

Źródło: kidspot.com.au

Reklama

Zobacz też:
Usypianie dziecka - 4 metody z poradników dla rodziców

Reklama
Reklama
Reklama