Kolejny wypadek na sankach! Jak zachować bezpieczeństwo?
W ostatnich dniach coraz częściej dochodzi do tragicznych wypadków podczas jazdy na sankach. Rodzice, zadbajcie o to, by wasze dzieci bawiły się w sposób bezpieczny.
Zimowe szaleństwo na sankach jest wspaniałe, jednak najważniejsze jest bezpieczeństwo dzieci. Odkąd spadł śnieg, a maluchy tłumnie ruszyły na sanki, w mediach pojawia się coraz więcej informacji o tragicznych wypadkach w trakcie zabawy. Przedstawiamy najważniejsze zasady, których należy przestrzegać podczas jazdy na sankach.
Tragiczne wypadki na sankach
Wczoraj wieczorem w miejscowości Adamowo doszło do wypadku – kierowca samochodu ciągnął na sznurku za samochodem 3 worki foliowe, na których siedziało łącznie 6 osób. Na zakręcie, para, która siedziała na ostatnim worku wypadła z drogi i uderzyła w drzewo. Ranne zostały dwie nastolatki, jedna z nich walczy o życie w szpitalu. Kilka dni temu w Warszawie miało miejsce również inne straszne wydarzenie – zmarł chłopiec, który zjeżdżając na sankach z Górki Szczęśliwickiej, uderzył głową o ławkę.
Jak bezpiecznie jeździć na sankach?
Zimowe zabawy są świetne, jednak priorytetem jest bezpieczeństwo i rozsądek. Jak zachować bezpieczeństwo podczas jazdy na sankach? Oto kilka zasad:
- Sprawdź, jaka pogoda będzie tego dnia. Ważne, by nie było śnieżycy.
- Odpowiednio ubierz dziecko. Z ubrania nie powinny zwisać sznurki i inne elementy, które mogą się zaplątać podczas zjeżdżania na sankach i spowodować wypadek. Dobrym pomysłem będzie też zadbanie o to, by dziecko miało na głowie kask (np. narciarski).
- Wybierzcie górkę o małym nachyleniu. Nie może być ona oblodzona! Upewnij się także, czy spod śniegu nie wystają żadne kamienie, gałęzie, itp.
- Dziecko cały czas musi być pod kontrolą osoby dorosłej. Miej je ciągle na oku i nie oddalaj się.
- Jeśli razem z dzieckiem zjeżdżasz na sankach – upewnij się, że nogi malucha nie zwisają z boku sanek. Nóżki dziecka mogą zahaczyć o jakąś przeszkodę, a wtedy możliwe jest złamanie.
- Absolutnie wykluczone są kuligi z połączonych z samochodem sanek!
Źródło: rmf24, warszawa.wyborcza.pl
Zobacz także: