Według (niepotwierdzonych) informacji serwisu Polskatimes.pl, dziewczynka z Chin trafiła w piątek do szpitala pediatrycznego przy ul. Banacha w Warszawie. U dziecka wystąpiły niejednoznaczne objawy wskazujące na koronawirusa. Mały pacjent został odizolowany, a następnie przetransportowany w skafandrze ochronnym do Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego przy ul. Wolskiej. Wiceminister Waldemar Kraska podczas konferencji prasowej potwierdził doniesienia i zdradził, że od dziewczynki zostały pobrane próbki. Lekarze czekają na wyniki badań.

Reklama

Czy w Warszawie grozi epidemia?

- Od pojawienia się informacji o potencjalnym zagrożeniu koronawirusem współpracujemy z sanepidem i z urzędem wojewódzkim - zapewnił dyrektor stołecznego Biura Zarządzania Kryzysowego Michał Domaradzki. W Planie Zarządzenia Kryzysowego w Warszawie przewidziana jest procedura o nazwie „Epidem”, która określa zasady postępowania w przypadku stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii na terenie stolicy. Za decyzję o wdrożeniu procedur odpowiada wojewoda. - W tym planie znajduje się między innymi wykaz podmiotów leczniczych, a także obiektów użyteczności publicznej, które mogą być przeznaczone do leczenia, izolowania lub na kwarantannę - tłumaczy Domaradzki. Oprócz tego wojewoda może nałożyć ograniczenia w przemieszczaniu się ludności, czy też wydać nakazy udostępnienia nieruchomości, lokali, terenów i dostarczania środków transportu do działań przeciwepidemicznych.

Polacy wrócili z Chin

W niedziele 30 osób zostało ewakułowanych z Wuhan w Chinach. Zostali przetransportowani do Francji, a następnie do Wrocławia. Wszyscy zostali poddani kwarantannie, a także od każdego pobrano próbki do badań. W poniedziałek wiceminister zdrowia poinformował, że w żadnej z nich nie wykryto obecności wirusa. Cała grupa nadal pozostaje w szpitalu na obserwacji. Za kilka dni wszyscy zostaną poddani kolejnym testom, które w stu procentach potwierdzą, czy nikt nie jest nosicielem koronawirusa.

W tej chwili w Polsce nie ma ani jednego potwierdzonego przypadku zarażenia koronawirusem.

Źródło: polskatimes.pl, tvn24.pl

Zobacz także

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama