Magda Stepień trwoni pieniądze ze zbiórki? Pokazała faktury
Internauci nie są pewni, czy Magda Stępień właściwie wydaje pieniądze, jakie zebrała na leczenie synka w Izraelu. Niektórzy pytają wprost - jak może wyciągać rękę do zwykłych ludzi, którzy sami muszą czekać do lekarza w długich kolejkach? Modelka odpiera zarzuty, przecież robi wszystko, by ratować dziecko.
Magda Stępień cały czas jest z synkiem w Izraelu, gdzie małym Oliwierem zajmują się specjaliści. Modelka musi walczyć nie tylko o zdrowie i życie dziecka, ale i zmagać się z bezpodstawnymi oskarżeniami o trwonienie pieniędzy.
Magda Stępień leczy synka za pieniądze ze zbiórki – pokazuje faktury
Internauci zarzucili Magdzie Stępień, że środki zebrane dla dziecka wydaje na samą siebie. Pojawiły się też obraźliwe wpisy, w których ktoś anonimowo pyta, jak modelka może prosić zwykłych Polaków, którzy w większości leczą się w kraju na NFZ, o pieniądze na drogie leczenie za granicą. Mama Oliwiera postanowiła więc pokazać wszystkie zebrane faktury, by nie było wątpliwości, jak gospodaruje pieniędzmi ze zbiórki.
Przy okazji Magda Stępień wyjaśniła, jak kosztowne są badania i operacje jej synka – kolejny zabieg wyceniono na ok. 80 tysięcy dolarów. Do tego wszystkiego dochodzi również dość drogie życie w Izraelu.
Modelka jednak nie traci optymizmu – zapowiedziała, że wkrótce opowie o pewnym ważnym wydarzeniu, które utwierdziło ją w przekonaniu, że jej dziecko jest w dobrych rękach. Na razie wiadomo jedynie tyle, że diagnoza izraelskich lekarzy znacznie różni się od diagnozy polskich specjalistów.
Życzymy wytrwałości, a synkowi szybkiego powrotu do pełni sił!
Zobacz także
Piszemy też o: