Maja Hyży pozuje NAGO w ciąży. „Koło pępka widać kopnięcie malutkiej” – zachwycają się internauci
Piosenkarka zdradziła, że do rozwiązania zostało już tylko kilka dni. Zdecydowała się na rozbieraną sesję w bardzo zaawansowanej ciąży. Jak wyszło?
Maja Hyży w kwietniu zaskoczyła wszystkich informacją, że jest w trzeciej ciąży. Ostatnio zdradziła też, że ze względów medycznych będzie musiała mieć wykonaną cesarkę, która jest zaplanowana na lipiec. Do porodu zostało już tylko kilka dni, a piosenkarka wciąż zaskakuje. Tym razem pokazała zdjęcie z sesji ciążowej. Pozuje na nim ze swoim partnerem, zupełnie nago!
Maja Hyży pokazała nagie zdjęcie w zaawansowanej ciąży
Celebrytka odlicza już niecierpliwie do terminu porodu, który jest zaplanowany pierwszą połowę lipca. Postanowiła wykorzystać ostatnie chwile z ciążowym brzuszkiem i wzięła udział w wyjątkowej, rozbieranej sesji ciążowej, w której towarzyszył jej też partner. Piosenkarka podzieliła się z fanami na Instagramie efektami sesji. Dodała też opis, w którym skierowała się do ukochanego słowami: „Dzięki Tobie stałam się piękniejszym człowiekiem”. Para na zdjęciu czule się obejmuje, a na pierwszym planie oczywiście jest brzuch przyszłej mamy.
Internauci zwrócili uwagę na szczegół znajdujący się na brzuchu piosenkarki
Pod postem szczęśliwej Mai Hyży pojawiło się mnóstwo ciepłych komentarzy. Fani pisali, że piosenkarka wygląda pięknie, wręcz zjawiskowo. Kilka osób zwróciło też uwagę na jeden szczegół na brzuchu ciężarnej. „Chyba na brzuchu się odcisnęła jakaś część maluszka koło taty ręki” – zauważyła jedna z fanek artystki. „Tez zwróciłam na to uwagę właśnie, cudowna fotka” – napisała inna. „Cudne zdjęcie, koło pępka widać kopnięcie malutkiej, jak dobrze widzę” – skomentował ktoś trzeci. Wy też to widzicie? Rzeczywiście fotografia genialnie uchwyciła moment kopnięcia maluszka.
Maja Hyży i jej obecny partner byli w związku zaledwie od kilku miesięcy, gdy artystka zaszła w ciążę. Widać jednak, że wszystko układa się po ich myśli. Jakiś czas temu w jednym z wywiadów piosenkarka wyznała: „Z Konradem to było zakochanie od pierwszego wejrzenia. Już na pierwszym spotkaniu wiedzieliśmy, że trafił swój na swojego. A ciąża jest tylko i aż przypieczętowaniem naszej miłości oraz wisienką na kilkupiętrowym torcie. Dlaczego? Bo każde z nas jest już po przejściach, z bagażem doświadczeń, a dla siebie staliśmy się karmą za wcześniejsze upadki”.
Źródło: Instagram
Zobacz także:
- Rozenek otwiera fundację. „To nie zasobność portfela powinna decydować o tym, kto powinien być rodzicem”
- Kolejny dylemat Rozenek: jakie pieluszki wybrać dla Henia? „Można oszaleć od dostępności wielu produktów”
- Fanki hejtują Rozenek za przegrzewanie Henia: „to dziecko ma za ciepło”!