Małgorzata Rozenek w towarzystwie męża, trojga dzieci i czterech psów dotarła już promem do Szwecji. Rodzina porusza się camperem, okazuje się jednak, że taka forma wypoczynku, oprócz kilku zalet, ma też poważne wady!

Reklama

Małgorzata Rozenek na wakacjach: za dużo ludzi, za mała podłoga

Gwiazda relacjonuje swoją wyprawę na Instagramie, dlatego fani doskonale orientują się, gdzie aktualnie jest i co robi. Z niepokojem też śledzą problemy, na jakie od samego początku napotyka rodzina Majdanów. Małgorzata Rozenek chyba nie zdawała sobie wcześniej sprawy, że wycieczka camperem to ogrom codziennej pracy i... nie zawsze pożądane towarzystwo innych ludzi.

„Ponieważ moje wyobrażenie na temat wielkości i długości różnych rzeczy jest nie najlepsze, to wydawało mi się, że kupiłam podłogę największą z możliwych, a się okazało, że jest bardzo mała i teraz nie wiem, jak ja mam na tej podłodze wszystko zmieścić. Bo nie widzę tu miejsca na stolik” – opowiadała w swojej relacji. Poza tym na campingu pojawili się inni wczasowicze i wszyscy „siedzieli sobie na głowach”, co dla celebrytki nie było miłym doświadczeniem.

Rodzinie doskwiera także zmęczenie, ale Małgorzata Rozenek stara się cieszyć urokami wycieczki:

„Dzieci już śpią, Radzio właśnie skończył mecz i zaraz sobie zemdlejemy ze zmęczenia w kąciku. Taki camper to masa roboty. Rzeczy, których spędzając wakacje w hotelu, nie trzeba robić. Niby męcząco, ale serio? Jak na razie jesteśmy zachwyceni”.

Zobacz także

Życzymy jak najmniej problemów i przyjemnego wypoczynku!

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama