Reklama

Nie roztkliwiaj się nad nim, bo wyrośnie z niego baba - pewnie nie jedna z was to słyszała. W wychowywaniu dzieci nadal pokutuje mit, że chłopiec ma się nie mazgaić, być dzielnym i w każdej sytuacji radzić sobie. Na "słabości" można pozwolić dziewczynce. Bardzo dobrze robisz, jeżeli będąc mamą, nie ulegasz takim stereotypom. Synek, tak jak córeczka, potrzebuje opiekuńczej, ciepłej mamy. Wiele na tym zyska - zobacz badania, które tego dowodzą.

Reklama

Synek mamy - zdolniejszy i bogatszy

To problem wielu mam wychowujących synów - jak dać im jak najwięcej oparcia, a jednocześnie "nie przedobrzyć" i nie zrobić z nich mamisynków. Wiele z nich obawia się obraźliwych komentarzy pod adresem ich bliskiej relacji z dzieckiem, że swoją miłością uczynią z synów kalekich mężczyzn - słabych i uzależnionych od rodzicielki. Zupełnie niepotrzebnie - badania dowodzą, że silna więź matki z synem zaprocentuje w jego dorosłym życiu.

Z badań przeprowadzonych przez amerykański Harvard University (2012 rok) wynika, że chłopcy i mężczyźni, którzy mają bliskie relacje z matkami, osiągają lepsze wyniki w szkole, pracy oraz więcej zarabiają. I to dużo więcej - o 80 tys. dolarów rocznie. Badanie wykazało także, że panowie ci mają lepszą kondycję zdrowotną - są mniej narażeni na chorobę Alzheimera i demencję.

Do rany przyłóż

Z kolei inne badanie przedstawione na dorocznym spotkaniu Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego (przebadano 426 chłopców z gimnazjum w szkołach publicznych w Nowym Jorku) pokazało, że chłopcy mający silne więzi ze swoimi matkami rzadziej doświadczali stanów lękowych i depresji.

Synowie ciepłych i opiekuńczych mam mają także łagodniejszy charakter. Z badania opublikowanego w amerykańskim czasopiśmie "Child Development", w którym wzięło udział blisko 6 tys. dzieci, wynika, że chłopcy silnie przywiązani do swoich matek są mniej agresywnymi i mniej destrukcyjni w swoim zachowaniu.

- Dzieci płci męskiej pozbawione silnej więzi z mamą stają się niespokojnymi chłopcami, którzy w dorosłym wieku obawiają się bliskości i zdrady - mówi socjolog dr Michael Kimmel, zajmujący się tematyką męskości. Prawdopodobnie wynika to z tego, że jako dziecko zostali "odepchnięci" przez matkę, która w psychologii określana jest jako pierwsza kobieta w ich życiu.

Badania pokazują, że tylko relacja z mamą ma tak dobroczynny wpływ na rozwój syna. Bliski związek chłopców z ojcami nie daje już takiego efektu!

Jak wychowujecie swoich synków? Rozpieszczacie ich? Podzielcie się swoim doświadczeniem w komentarzach!

Reklama

Źródło: kidsactivitiesblog.com

Reklama
Reklama
Reklama