Reklama

Pan Andrzej Słupecki z Pasymia w województwie warmińsko-mazurskim ma 81 lat i udowadnia, że nigdy nie jest za późno na powiększenie rodziny – właśnie urodziło się jego pierwsze dziecko!

Reklama

Późne ojcostwo to spełnienie marzeń!

Pan Andrzej przez całe życie podróżował, mieszkał m.in. w Stanach Zjednoczonych, gdzie pracował jako fotograf National Geographic. Chociaż jego biografia to świetny materiał na film lub książkę, do szczęścia brakowało mu tylko jednego – dziecka.

"Przeżyłem kilka nieudanych związków, rozsypało mi się dawno temu małżeństwo, a nie chciałem na stare lata zostać sam. Wciąż szukałem miłości" – mówi pan Andrzej. Swoją obecną żonę, Beatę, poznał przez internet w 2009 roku. "Ja miałem już 73 lata, ona 28. Ale ta różnica nie przeszkadzała nam. Rosła między nami sympatia" – wspomina. Para wzięła ślub w 2013 roku i zaczęła myśleć o dziecku. Po kilku latach starań, 12 kwietnia 2017 roku przyszedł na świat ich pierwszy syn, Piotruś.

Za stary na bycie tatą?

Pisaliśmy o Włoszce, która swoje pierwsze dziecko urodziła w wieku 62 lat. Jedna z naszych czytelniczek napisała, że decydując się na dziecko w tym wieku "bałaby się, że nie dożyje piątych urodzin dziecka". Pan Andrzej po raz pierwszy czuje, że jest szczęśliwy i spełniony, jednak czy decydowanie się na dziecko w tak późnym wieku nie jest odrobinę samolubne? Co wy o tym myślicie?

Zobacz także: 5 wpadek taty, które uwielbiają wszystkie dzieci!

Reklama

Źródło: tygodnik.szczytno.pl

Reklama
Reklama
Reklama