Beata Olek chciała wydrukować apel o pomoc finansową dla jej czteroletniego chorego dziecka. Zwróciła się z prośbą o rabat do jednej z drukarni. I dostała odpowiedź, która zwala z nóg!

Reklama

"Niestety, ale nie pomożemy. Podobne apele bardzo się obecnie upowszechniły. Dostajemy ich w różnej formie kilkanaście tygodniowo. Nie nam oceniać ich wiarygodność, sytuację materialną czy sens płodzenia takich dzieci. Pozdrowienia, Maciej Szumski"

Screen: Facebook

Odmowa rabatu to oczywiście święte prawo każdej firmy – ale nikt nie ma prawa pisać w taki sposób do matki ciężko chorego dziecka! Szanowny Panie Macieju Szumski z Drukarnia.pl – rzeczywiście nie panu oceniać ani wiarygodność ani cokolwiek innego. My za to oceniamy pana odpowiedź jako ohydną dyskryminację chorego dziecka i jego matki.

Zuzia Olek-Górak ma 4 lata i żyje z autyzmem i padaczką. W dodatku, ze względu na swoją chorobę neurologiczną, nie czuje bólu, a to zagraża jej życiu i zdrowiu. Mimo obciążeń zdrowotnych, dziewczynka cały czas się rozwija, żeby jednak rozwijać się nadal, potrzebuje pomocy specjalistów – a to kosztuje.

Reklama

Żeby pomóc Zuzi możecie przekazać 1% podatku albo darowiznę pieniężną na subkonto Zuzi w Fundacji Dzieciom "Zdążyć z pomocą".

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama