Otylia pokazała maleństwo tuż po porodzie! Chłopiec czy dziewczynka?
"Szczęśliwa, ale nie wypoczęta mama" – napisała o sobie mistrzyni olimpijska i opublikowała pierwsze zdjęcie z drugim dzieckiem.
Otylia Jędrzejczak jest już szczęśliwą mamą dwójki dzieci. Córka Marcelinka w kwietniu skończyła dwa latka, a teraz na świat przyszło jej drugie maleństwo. Mistrzyni świata od razu pochwaliła się swoim skarbem na Instagramie. Sądząc po zdjęciu, chyba wiadomo, czy Marcelinka doczekała się brata, czy siostry. Jak myślicie?
Otylia Jędrzejczak urodziła drugie dziecko
„Szczęśliwa, ale nie wypoczęta”, jak sama o sobie napisała pływaczka, właśnie została mamą po raz drugi. Będąc w ciąży Otylia nie zdecydowała się ujawnić, na kiedy ma termin porodu, w dodatku właściwie do końca była bardzo aktywna, dlatego jej post z okazji narodzin dziecka mógł być sporym zaskoczeniem dla fanów. Mistrzyni olimpijska nie mogła się jednak powstrzymać przed pokazaniem światu drugiego potomka i zrobiła to jeszcze w szpitalu. Przy okazji publicznie podziękowała personelowi krakowskiego Szpitala na Siemiradzkiego, gdzie zdecydowała się rodzić. Napisała: „Za oknem niektóre drzewa zmieniają barwy i u nas życie ponownie nabiera jeszcze bardziej wyraźnych kolorów. Właśnie tutaj chciałabym podziękować za cudowną opiekę i poród mojemu niezawodnemu składowi, czyli dr. Marcie i najlepszej położnej na świecie, Pani Danusi oraz całemu sztabowi Szpitala na Siemiradzkiego. Szczęśliwa ale nie wypoczęta mama”.
Chłopiec czy dziewczynka?
Otylia przez całą ciążę trzymała w tajemnicy informację o tym, jakiej płci jest jej drugie dziecko. Od jakiegoś czasu pojawiały się głosy, że sportsmenka tym razem spodziewa się chłopca. Sama niechcący udzieliła kiedyś takiej wskazówki, kiedy w trakcie pobytu w Komisji Egzaminacyjnej na studia w warszawskiej Akademii Wychowania Fizycznego napisała: „Prawie każdą przerwę pomiędzy grupami wykorzystałam relaks dla naszej dwójki i popływaliśmy. Zapomniałam już jakie to uczucie pływać z brzuszkiem”. Fani od razu podchwycili słowo „popływaliśmy” i uznali, że w ten sposób Otylia zdradziła płeć drugiego potomka. Czy mieli rację? Cóż, sama zainteresowana nadal milczy w tej sprawie, ale wydaje się, że tak. Na zdjęciu, które opublikowała mistrzyni, noworodek ma niebieskie, ewidentnie chłopięce ubranko. Podejrzewamy, że nie jest to przypadek.
Gratulujemy dzielnej mamie i życzymy dużo zdrowia i sił dla niej i dla maleństwa!
Źródło: instagram