Tego nie widziałaś! Pamiątki z zasuszonej pępowiny – piękne czy obrzydliwe?
Ten najnowszy trend podbija serca mam! Choć dla wielu osób trzymanie zasuszonej pępowiny dziecka jest co najmniej dziwne, mamy są zachwycone tym pomysłem i chętnie publikują zdjęcia własnoręcznie wykonanych pamiątek.
Każda mama zachowuje pamiątki związane z narodzinami dziecka, jednak pierwsze zdjęcie USG czy opaska ze szpitala to dla wielu kobiet za mało.
Sztuka pępowinowa
Dla jednych dziwne i obrzydliwe, dla drugich piękne i "magiczne" – tak można opisać najnowszy trend panujący wśród młodych mam. Jest nim... "sztuka pępowinowa", czyli pamiątki z zasuszonej pępowiny. Napisy "love", serduszka, amulety czy łapacze snów – kształt, jaki przybierze pępowina, zależy wyłącznie od kreatywności rodziców.
Gdy pępowina jest jeszcze miękka i elastyczna, formuje się z niej pożądany kształt – najczęściej napis lub serduszko. Tak przygotowaną pamiątkę należy powoli suszyć w niskiej temperaturze w piekarniku.
"Ach, cuda ciała!"
Pępowina malowana farbkami.
Łapacze snów z zasuszonej pępowiny.
Taką pamiątkę można oprawić.
Mamy, które decydują się na stworzenie własnych pępowinowych amuletów, tłumaczą, że to nie tylko oryginalna pamiątka, ale przede wszystkim sposób na tworzenie wyjątkowej więzi z dzieckiem. Zgadzacie się z nimi?
Jedzenie łożyska, biżuteria z mleka matki, sztuka pępowinowa – jak myślicie, co będzie następne?
Czytaj także: Czy jedzenie łożyska jest bezpieczne?
źródło: romper.com