Eksperyment przeprowadzony przez The CBC News i Canadian Food Inspection Agency dowiódł, że w popularnych herbatach występują substancje, które nie powinny się w nich znajdować. Mowa tu o pestycydach, które w większości przebadanych marek występowały na wyższym poziomie, niż przewiduje norma. Znajdowały się one w najpopularniejszych markach produkujących herbaty takich jak: Lipton, Tetley i Twinings.

Reklama

Pestycydy w herbacie

CBC News przeprowadziło dochodzenie w sprawie zawartości pestycydów w większości dużych firm produkujących herbatę. Badania obejmowały między innymi firmy:

  • Lipton (Pure Green Tea and Yellow Label Black Tea),
  • Tetley,
  • Twinings,
  • Red Rose,
  • Uncle Lee’s Legends of China.

Canadian Food Inspection Agency przetestowała pozostałości pestycydów na suchych liści herbaty. Badacze stwierdzili, że ponad połowa wszystkich badanych herbat miała pozostałości pestycydów, które przekraczały prawnie dopuszczalny limit. 8 z 10 herbat zawierało wiele substancji chemicznych, a jedna marka herbaty zawiera ponad 22 różnych rodzajów pestycydów.

  • Najgorszą herbatą okazała się zielona herbata marki Uncle Lee’s Legends of China. Ta marka herbaty zawiera ponad 20 różnych rodzajów pestycydów, w tym endosulfan, który jest obecnie w trakcie zakazywania w wielu krajach ze względu na jego skutki dla zdrowia i środowiska. Skutki uboczne zużycia endosulfanu obejmują drżenie i inne działania na układ nerwowy, a w niektórych przypadkach jedzenie produktów spożywczych zawierających endosulfan spowodowało śmierć.

  • Herbata Tetley Pure Green Tea zawierała aż 18 różnych pestycydów!
  • Twinings Earl Grey - 10 nieodpowiednich substancji m.in. acetamipryd i biferyna.
  • Jedna z najbardziej znanych marek produkujących herbaty, czyli Lipton w swoich produktach (konkretnie Lipton Pure Green Tea oraz Yellow Label) zawała 7 pestycydów.
  • Najlepszą herbatą nie zawierającą pestycydów okazała się Red Rose Orange Poke.

    Zobacz także

    Oto lista z wynikami:

    Reklama

    Zobacz też: Czarna herbata? Nie dla niemowlęcia!

    Reklama
    Reklama
    Reklama