Szokująca decyzja sądu w sprawie poparzonej Nikoli!
Według sądu 29-letnia matka Nikoli przeszła przemianę i zerwała z piciem, dlatego może dostać kolejną szansę.
Mała Nikola wraca do matki – wczoraj, 23 października 2017 r. zdecydował sąd rodzinny w Gryficach. Mimo dramatycznych przejść dziewczynki sędzia postanowił dać kolejną szansę jej opiekunom.
Sprawa 5-letniej Nikoli wstrząsnęła opinią publiczną w marcu 2017 r., kiedy dziewczynka trafiła do szpitala z kilkudniowymi poparzeniami II i III stopnia. Ratownicy medyczni opowiadali w lokalnych mediach, że dziecko było w strasznym stanie: na udach, pośladkach i kroczu nie było właściwie skóry.
Na początku 29-letnia matka tłumaczyła prokuratorom, że to był wypadek: według niej Nikola miała poślizgnąć się i wpaść do miski z wrzącą wodą. Potem zmieniła zeznania i wyjaśniała, że przygotowując wieczorną kąpiel dla córki, zapomniała dolać zimnej wody i włożyła dziecko do wrzątku! W szpitalu w Gryficach rodzice pojawili się pod wpływem alkoholu – matka miała 2,06 promila alkoholu we krwi, mąż matki – ok. 1,5.
Matce dziecka zostały postawione zarzuty narażenia dziecka na ciężki uszczerbek na zdrowiu i nieudzielenie mu pomocy (Nikola przez 5 dni po poparzeniu, mimo rozległych obrażeń, była leczona w domu). Sąd rodziny w Gryficach jednak zdecydował o oddaniu dziecka matce. Już po kilkunastu dniach sprawa Nikoli ponownie wróciła do sądu po tym, jak kuratorzy zastali jej dorosłych opiekunów pod wpływem alkoholu. W takiej sytuacji sąd przychylił się do wniosku prokuratury o umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej do czasu wyjaśnienia sprawy.
Wielkie testowanie Babyonline: Zdobądź 1 z 200 opakowań Enfamil Premium 3!
Nikola wraca do domu. Skąd tak decyzja sądu?
23 października odbyła się rozprawa w sprawie opiekowania się dzieckiem pod wpływem alkoholu. Sędzia postanowił dać kolejną szansę nieodpowiedzialnej matce, argumentując, że 29-latka przez ostatnie miesiące pracowała nad sobą i przeszła terapię. To jednak nie koniec sprawy Nikoli, bo dopiero na 7 listopada została wyznaczona rozprawa ws. poparzenia dziecka. Zarzuty narażenia zdrowia dziewczynki i nieudzielenia jej pomocy ciągle nie zostały odrzucone.
Zobacz także:
- Gryfice: poparzona pięciolatka trafiła do szpitala
- Mała Nikola ponownie zabrana z domu. Matka pijana.