21-letnia ciężarna obywatelka Demokratycznej Republiki Konga w trakcie lotu z Gabonu do Stambułu w pewnym momencie poczuła skurcze. Okazało się, że poród postępuje tak szybko, że nie ma szans na opóźnienie narodzin dziecka do czasu wylądowania. Na szczęście na pokładzie był lekarz. Załoga tureckich linii lotniczych również bardzo dzielnie zajęła się rodzącą i jej nowo narodzonym synem.

Reklama

Poród 13 tysięcy metrów nad ziemią

Takie sytuacje nie zdarzają się codziennie. Wsiadasz sobie do samolotu, a po kilku godzinach okazuje się, że jedna z pasażerek właśnie rodzi dziecko. Załoga Turkish Airlines była zachwycona, ale ciekawe, jak znieśli to inni podróżujący. Stewardessa Fatma Akyuz skomentowała ten nietypowy poród słowami: „To był wspaniały moment (...) Rozpoczęliśmy lot z 144 pasażerami, a wylądowaliśmy z 145”.

Noworodek, któremu spieszyło się przyjść na świat

21-latka wsiadła do samolotu w Libreville, stolicy Gabonu. Po około trzech godzinach od startu zaczęła odczuwać skurcze. W niedługim czasie okazało się, że piloci na pewno nie zdążą wylądować przed rozwiązaniem. Trzeba więc było przeprowadzić akcję porodową na pokładzie. Załoga samolotu podołała temu zadaniu. Dodatkowo mąż rodzącej jest lekarzem, więc nadzorował przebieg zdarzenia. Wszystko potoczyło się sprawnie i pomyślnie. Po narodzinach zarówno dziecko, jak i młoda mama czuli się dobrze. Chłopiec otrzymał imię Bennel.

Pamiątkowe zdjęcie z załogą

Chłopiec urodzony 13 tysięcy metrów nad ziemią już jest popularny na całym świecie za sprawą zdjęcia, jakie zrobiła sobie z nim załoga samolotu tuż po narodzinach. Zdjęcie to krąży teraz w sieci i zdobywa kolejnych fanów. Na fotografii widać całą załogę wraz z pilotami Turkish Airlines. Jedna ze stewardes trzyma dumnie Bennela na rękach.

A Congolese woman gives a birth at 42.000 feet

She gave a birth to a baby boy at 42,000 feet in air onboard a flight from Gabon's capital Libreville to Istanbul on Thursday. Her husband, who is a doctor, helped deliver the baby, Turkish Airlines said in a statement. pic.twitter.com/oiRn1ASGbU
— EHA News (@eha_news) 14 grudnia 2018

Po wylądowaniu w Stambule młoda mama i dziecko zostali od razu przewiezieni do szpitala. Ciekawe, jak dalej potoczą się losy chłopca, który wybrał sobie tak spektakularny sposób przyjścia na świat. Czy jeszcze kiedyś o nim usłyszymy? Nigdy nie wiadomo, tymczasem życzymy dużo zdrowia i szybkiego nabierania sił.

Źródło: dorzeczy.pl

Zobacz też:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama