Reklama

Po raz kolejny dzięki nagraniu z telefonu komórkowego udaje się przerwać łańcuch przemocy szkolnej. Niezwykle niepokojące jest to, że agresorem w tej sytuacji jest pedagog.

Reklama

Jedenastoletni chłopiec nie był aniołem – sprawiał problemy wychowawcze. Niedopuszczalnym jest takie zachowanie, szczególnie u nauczyciela z przygotowaniem pedagogicznym! Nauczycielka tłumaczyła się, że wyczuła zapach alkoholu od chłopca. Niemniej taka forma interwencji pozostaje w sprzeczności z jakąkolwiek normą.

W maju 2015 r. było głośno o sprawie nauczycielki w Szczodrem, która usłyszała zarzut znęcania się nad dziećmi. Zaklejała dzieciom usta taśmą, w zimowe dni otwierała szeroko okna, zimnem karząc klasę za jej zachowanie. Ta sprawa również ujrzała światło dzienne dzięki nagraniu przez dziecko filmu telefonem.

Z przerażeniem obserwuję upadek etosu zawodu nauczycielskiego, a szczególnie przemoc wobec dzieci. Negatywna selekcja do zawodu, w ujęciu generalnym, powoduje, że w szkołach znajdują się osoby, które pod żadnym pozorem nie powinny mieć kontaktów z dziećmi. Może to już czas na wprowadzenie badań psychologicznych pozwalających na pracę w tak ważnym zawodzie jak nauczyciel lub pedagog.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama