Rodzice doprowadzają na TikToku dzieci do płaczu, a potem się z tego śmieją. Nieludzkie!
Znowu głośno jest o rodzicach z TikToka. Tym razem jedna z użytkowniczek postanowiła nastraszyć swoje dziecko. Udało się. Dziecko zaniosło się płaczem.
Wiele razy pisałyśmy o rodzicach, którzy przekraczają granice przyzwoitości na TikToku. Głośno było np. o „zabawach” z 2020 roku, kiedy rodzice oblewali wodą małe dzieci. W pogoni za popularnością niektórzy z nich wylewali na głowę maluchów całe kubki czy butelki wody, a dzieci były przerażone.
Kolejny szkodliwy trend na TikToku
Ostatnio wśród rodziców zapanował kolejny trend, który może mieć opłakane skutki. Tym razem użytkownicy TikToka siadają z dziećmi przed ekranami telefonów, nakładając filtr z muzyką. Kiedy dziecko niczego nie podejrzewa, nagle twarz rodzica się rozciąga i zmienia w monstrum przypominające konia.
Efekt? Dzieci są przerażone i zdezorientowane. Trudno się dziwić, że krzyczą i wybuchają płaczem. Ich rodzice najwyraźniej nie zdają sobie sprawy z konsekwencji takich „zabaw”. Internauci nie kryją oburzenia ich zachowaniem.
- „Dla rodzica pięć minut śmiechu, dla dziecka lata traumy”;
- „Aż trudno w to uwierzyć. Przerażające!”;
- „Serio? I to ma być zabawne?” – komentowali pod filmami na TikToku.
Rodzice powinni uważać na to, co publikują w mediach społecznościowych. Nawet jeśli dziecko po latach nie będzie pamiętało tej sytuacji, może ona negatywnie wpłynąć na jego rozwój. W Internecie nic nie ginie, a podobne posty mogą być również krępujące dla dzieci, które odkryją je pewnego dnia.
Zobacz też: