Nie ma odpowiednich słów, by opisać brutalność rosyjskich żołnierzy w Ukrainie. Wołodymyr Zełenski poinformował o setkach gwałtów na dzieciach, również niemowlętach, a jednego z żołnierzy nazwał „dzikusem”. To jednak wciąż nie oddaje skali zbrodni, które mają miejsce tuż za naszą wschodnią granicą.

Reklama

Rosyjski żołnierz zgwałcił niemowlę. Wszystko nagrał

Portal informacyjny NEXTA udostępnił zdjęcie żołnierza Aleksieja Byczkowa i podał, że miał on zgwałcić niemowlaka, wysłać nagranie z gwałtu swoim kolegom, a następnie próbować sprzedać je w darknecie. Film rzekomo trafił do mediów społecznościowych. Informację o nieludzkim czynie 25-latka potwierdził prezydent Zełenski.

„Nawet ta osoba, ten rosyjski dzikus Byczkow z Pskowa został zidentyfikowany. Spadochroniarz czy żołnierz sił specjalnych, który wysłał nagranie do swoich towarzyszy. Nagranie tego, co robi dziecku. Tego, jak torturuje dziecko. To właśnie rosyjskie wojsko” – mówił Wołodymyr Zełenski.

Zdaniem rzeczniczki praw człowieka Ludmyły Denisowej Rosjanie krzywdzą kobiety i dzieci, by zniszczyć ukraiński naród. Wierzą, że gwałcone czy torturowane nie będą chciały w przyszłości zakładać rodzin.

A military man who videotaped sexual acts with an infant was detained in #Russia.

The name of him is Alexey Bychkov. It is reported that he filmed such content for the sake of selling it on the #darknet. He was let down after he sent the videos with the child to his colleagues. pic.twitter.com/rcqmZFzTyv
— NEXTA (@nexta_tv) April 10, 2022

Źródło: NEXTA, Radio Zet, Onet

Zobacz także

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama