"To będzie kolejny wielki, ważny element naszego programu społecznego" - zapowiedział premier Mateusz Morawiecki podczas sobotniej konwencji PiS i Zjednoczonej Prawicy. Padły na niej ważne deklaracje programu socjalnego dla polskiej rodziny, mające na celu zachęcić Polki do rodzenia większej liczby dzieci.

Reklama

Dozwolone tylko do 18 lat

Według deklaracji premiera, każde dziecko w wieku szkolnym do ukończenia 18 roku życia, uczęszczające do szkoły podstawowej i ponadpodstawowej otrzyma 300 zł jako wyprawki na rozpoczęcie roku szkolnego. "Chcemy, żeby każde dziecko w wieku szkolnym do ukończenia 18 roku życia, które uczęszcza do szkoły podstawowej i ponadpodstawowej, otrzymywało 300 zł jako wyprawkę przed każdym rokiem szkolnym" - powiedział premier.

Ma to być kolejny, ważny element programu społecznego rządu. Morawiecki podkreślił, że nie będzie on obwarowany żadnymi warunkami i będzie skierowany do wszystkich rodziców. "Rodzice zresztą wiedzą najlepiej, na co wydać pieniądze dla swoich dzieci" – dodał. Premier poinformował, że projekt zostanie zrealizowany w przeciągu najbliższych kilku miesięcy. Tak więc najprawdopodobniej, jeszcze przed 1 września 2018 roku pieniądze trafią do polskich rodzin.

Pomoc ta z pewnością nie pokryje wszystkich wydatków, jakie mają rodzice we wrześniu w związku z rozpoczęciem roku szkolnego. Na pewno jednak, zwłaszcza w dużych rodzinach taka pomoc będzie odczuwalna. Jak wynika z badań, w ostatnich latach rodzice na wyprawkę dla jednego dziecka wydawali ok. 600 zł. Mniej więcej połowa tej kwoty przeznaczona była na podręczniki. Reszta to zwykle zeszyty, przybory szkolne.

Zobacz także

Ofensywa społeczna rządu

Zapowiedź wyprawki to kolejna, z wielu nowych inicjatyw rządowych. Jak już informowałyśmy w mamotoja.pl podczas konwencji PiS padła także deklaracja przyznania mamom wychowującym przynajmniej 4 dzieci minimalnych emerytur, bez względu na to, czy te kobiety kiedykolwiek pracowały zawodowo. Dla tych kobiet, które w ciągu 2 lat zdecydują się na urodzenie drugiego dziecka, będą czekać premie.

Zapraszamy do wypełnienia ankiety dla czytelniczek mamotoja.pl! Kliknij w grafikę:

mamotoja.pl

Zdaniem dziennikarki i komentatorki politycznej Zuzanny Dąbrowskiej, ofensywa społeczna rządu ma związek ze zbliżającym się cyklem wyborczym. Najbliższe - już na jesieni - będą wybory samorządowe. "Rzecz jednak w tym, że z przyczyn politycznych, czyli wyborczych, PiS stara się tę redystrybucję przeprowadzić na podobieństwo pospolitego ruszenia, bez ładu i składu, a nawet trochę nachalnie wciskając ludziom parę banknotów, zamiast skupić się na rozwiązaniu problemów, na które obywatele te pieniądze i tak będą musieli wydać" - napisała Dąbrowska na łamach dziennika "Rzeczpospolita".

W jej opinii byłoby lepiej, gdyby pieniądze przeznaczono na trwałe rozwiązania ekonomiczne, wyrównujące szanse społeczne. "Mamy rzadko spotykaną sytuację, że są w Polsce jakieś pieniądze do podziału. (...). Może więc warto pomyśleć o trwałych mechanizmach ekonomicznych i politycznych, które będą naprawdę wyrównywać szanse i których, kiedy skończy się koniunktura, nikt nie wrzuci do jednego worka z napisem "zbędne wydatki socjalne" - stwierdziła.

A wy jako oceniacie rządowe zapowiedzi pomocy rodzinom? Czy 300 zł na wyprawkę szkolną to duża pomoc? Podzielcie się swoim zdaniem w komentarzach.

Źródło: Gazeta Wrocławska, Rzeczpospolita

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama