Reklama

Mikołaj Pawlak zaapelował do Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara o podjęcie wspólnych działań na rzecz obrony prawa rodziców do wychowywania swoich dzieci zgodnie z własnym światopoglądem. Ale chyba nie znajdzie w tej sprawie sojusznika, bo wiele wskazuje na to, że Rzecznik Praw Obywatelskich nie podziela jego zdania.

Zobacz także

Rzecznik: narzucamy dzieciom ideologię wyznawaną przez wąską grupę

Chodzi o warszawską Deklarację LGBT+ na temat społeczności lesbijek, gejów, biseksualistów i osób transseksualnych (LGBT), podpisaną w lutym przez prezydenta stolicy Rafała Trzaskowskiego. To pierwszy tego typu dokument w polskim samorządzie tak zdecydowanie sprzeciwiający się homofobii i nietolerancji w szkołach.

Zakłada on m.in. budowę hostelu interwencyjnego dla osób LGBT wykluczonych przez swoje rodziny, powstanie centrum społeczno-kulturalnego dla takich ludzi, przeciwdziałanie przemocy wobec nich oraz zajęcia edukacyjne dotyczące tematyki osób LGBT. Mają się one odbywać zgodnie ze standardami i wytycznymi Światowej Organizacji Zdrowia – WHO.

Deklaracja wywołała szeroką dyskusję na temat edukacji seksualnej dzieci w szkołach. Ze strony prawicy padają zarzuty promowania m.in. pedofilii. W internecie pojawiły się opinie, że dzieci będą "uczyć się w szkole masturbować".

Rzecznik Praw Dziecka uznał, że deklaracja narusza normy, tradycję i wzory kulturowe w naszym kraju oraz prawo zapisane w Konstytucji RP. Zdaniem Pawlaka nie można wychowania dziecka prowadzić bez uwzględnienia jego dojrzałości, a także wolności jego sumienia, wyznania oraz przekonania. A deklaracja - w jego opinii- narusza te zasady.

„Pod pozorem realizacji szczytnych haseł tolerancji i zakazu dyskryminacji, w sferze wychowania dzieci narzuca ona ogółowi rodziców ideologię afirmowaną jedynie przez wąską grupę społeczną” - napisał Pawlak w liście do RPO.

Rzecznik: grożą nam w przedszkolach edukatorzy seksualni LGBT

Mikołaj Pawlak uważa, że przyjęcie deklaracji i realizowanie edukacji seksualnej opartej na standardach Światowej Organizacji Zdrowia godzą w powszechnie akceptowane w Polsce normy. Przytacza argumenty do złudzenia przypominające zarzuty skrajnie ortodoksyjnej organizacji Ordo Iuris. Jego zdaniem oznacza to, że dzieci „od najmłodszych lat mają ‘czerpać satysfakcję z własnej seksualności’. Służyć temu ma edukacja seksualna, którą ‘należy rozpoczynać przed 4. rokiem życia’, a nawet ‘w momencie narodzin’”.

Rzecznik Pawlak przestrzega, że „realizacja szczegółowo opisanej przez WHO ‘matrycy edukacji seksualnej’ grozi wprowadzeniem do szkół, a nawet przedszkoli, edukatorów seksualnych związanych ze środowiskiem LGBT".

Trzaskowski: nikt nie będzie uczył dzieci masturbacji

To przeinaczenie tego, co mówiły na ten temat władze Warszawy. Prezydent Trzaskowski i jego urzędnicy wielokrotnie podkreślali, że Deklaracja LGBT+ nie dotyczy dzieci, a młodzieży w szkołach. Zajęcia z edukacji seksualnej w oparciu o standardy WHO mają być prowadzone dla chętnych. Pomagać w tym będą tzw. latarnicy - pierwsze osoby do kontaktu dla uczniów, których dotknął problem homofobii. Ale nie będą to osoby z zewnątrz, czy „edukatorzy seksualni związani ze środowiskiem LGBT”, a nauczyciele danej placówki.

- Mam nadzieję, że RPD najpierw poczyta, przestanie bazować na manipulacjach. Wolałbym, żeby rzecznik się zajął tymi dziećmi, które są zaszczuwane, które popełniają samobójstwa w związku z tym, że szerzy się nietolerancja - powiedział prezydent Warszawy. - Zgłosiłem swoje dementi do tych wszystkich manipulacji, które pojawiają się w przestrzeni publicznej - dodał.

- To są miliony rozpowszechnień treści, które są nieprawdziwe. (...) Uspokajam rodziców, że to wszystko, co czytają w internecie to bzdura i manipulacja. Nikt nie będzie uczył ich dzieci masturbacji - mówił Trzaskowski.

Co na to Rzecznik Praw Obywatelskich?

Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar zapowiedział, że odniesie się do listu Rzecznika Praw Dziecka Mikołaja Pawlaka w najbliższych dniach.

Bodnar wypowiedział się jednak już wcześniej w tej sprawie i wiadomo, jaki ma pogląd. Kiedy deklaracja została podpisana i wysłał do prezydenta miasta Rafała Trzaskowskiego list gratulacyjny. Napisał w nim, że podpisanie deklaracji przyjął z „wielką radością”.

Rzecznik popiera deklarację i ma „nadzieję, że założenia i cele Deklaracji oraz zawarte w niej rozwiązania będą skutecznie realizowane”. Swój list do prezydenta Warszawy zakończył słowami: „Raz jeszcze gratuluję Panu Prezydentowi tego ważnego kroku w stronę zapewnienia równego traktowania wszystkim obywatelom i dziękuję za wsparcie okazane tym samym osobom, które codziennie muszą mierzyć się z dyskryminacją i falą nienawiści ze względu na swoją orientację seksualną lub tożsamość płciową”.

Deklaracja podpisana przez warszawski samorząd wzbudza wiele emocji, ale i też interpretacji niezgodnych z tym, co zapisano w jej treści. Z pewnością stała się okazją do odgrzania odwiecznego sporu w Polsce o kształt edukacji seksualnej dzieci w szkołach.

Napiszcie w komentarzach, jak oceniacie Deklarację LGBT+ oraz reakcję Rzecznika Praw Dziecka na jej postanowienia. Podzielcie się swoją opinią!

Źródło: wyborcza.pl, polsatnews

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama