Według autorów projektu jego celem jest użycie „bardziej skutecznych środków resocjalizacji, adekwatnych do stopnia demoralizacji nieletnich”.

Reklama

Zgodnie z ustawą do zakładów poprawczych obligatoryjnie będą trafiać nieletni sprawcy, którzy dopuszczą się najpoważniejszych przestępstw, takich jak: gwałt, pedofilia, zabójstwo. Będą oni mogli przebywać tam aż do ukończenia 24. roku życia (czyli okres pobytu będzie mógł wydłużyć się o 3 lata). Dolną granicą wieku będzie jednak... 10 lat, a nie jak do tej pory – 13. Oznacza to, że w zakładzie poprawczym będą mogli się znaleźć 24-latkowie (osoby dorosłe) i 10-latkowie (dzieci).

Surowe metody resocjalizacji nieletnich

Ustawa zezwala także na użycie środka bezpośredniego przymusu wobec nieletnich, a co za tym idzie – rozszerzą się uprawnienia pracowników zakładów poprawczych. Jeżeli siła fizyczna okaże się niewystarczająca, będzie można wychowanków młodzieżowych ośrodków wychowawczych i schronisk dla nieletnich obezwładnić, zastosować izolatkę oraz użyć:

  • kajdanek na ręce lub nogi,
  • kaftana bezpieczeństwa,
  • pasa obezwładniającego,
  • chemicznych środków obezwładniających,
  • paralizatora.

Dyrektor będzie mógł karać uczniów

Z kolei w przypadku lżejszych przestępstw, ustawa daje możliwość ukarania ucznia przez dyrektora szkoły. Może on ukarać go poprzez prace porządkowe na terenie szkoły, np.:

  • grabienie liści,
  • koszenie trawy,
  • mycie korytarzy,
  • malowanie (np. ścian).

Jako środki wychowawcze w projekcie ustawy znalazły się także: pouczenie, ostrzeżenie ustne, ostrzeżenie pisemne, przeproszenie osoby pokrzywdzonej.

Zobacz także

Głosy krytyki

Przeciwni reformie byli politycy opozycji, tłumacząc, że projekt powiela błędy ustawy, która obowiązuje obecnie.

Z kolei eksperci z biura Rzecznika Praw Obywatelskich zauważyli, że bardzo kontrowersyjna jest dolna granica wieku nieletnich trafiających do zakładów poprawczych.

„Jak wskazali specjaliści z zakresu resocjalizacji, wiek ten jest zbyt niski. Przeciętny rozwój intelektualny i emocjonalny 10-latka nie pozwala bowiem na przyjęcie, by w wystarczającym stopniu mógł mieć on zinternalizowane zasady funkcjonowania w społeczeństwie, a zatem by w przypadku ich złamania można było mówić o demoralizacji” – brzmi komunikat Rzecznika Praw Obywatelskich.

Zastrzeżenia budzą też środki wychowawcze, które będą mogły być stosowane w zakładach poprawczych.

Źródło: wiadomosci.gazeta.pl, Rzeczpospolita

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama